To może być transfer, na jaki czekali kibice PGE Spójni Stargard. W solidnym składzie brakowało strzelca. W roli podstawowego rzucającego powinien dobrze sprawdzić się Raymond Cowels III, którego klub przedstawił w środę.
Amerykanin ma 29 lat i 193 cm. Ostatnio występował we francuskim Boulazac, gdzie osiągał średnio po 9,4 punktu, 2,9 zbiórki i 1,2 asysty. W 19 meczach minionego sezonu francuskiej Pro A zdobywał 10 lub więcej punktów. Warte odnotowania jest 13 "oczek" rzuconych w wygranym meczu z AS Monaco. W rekordowym występie Cowels zdobył 20 punktów.
Zobacz także: Udany powrót Legii Warszawa do europejskich pucharów
Jeszcze lepszy w wykonaniu nowego koszykarza PGE Spójni Stargard był sezon 2017/2018. Dla drużyny z Toulonu zdobywał po 15,1 punktu, co zaowocowało występem w meczu gwiazd. Wcześniej Raymond Cowels grał między innymi w Holandii, Finlandii oraz Nowej Zelandii, a przez cztery lata (2009-2013) w uniwersyteckim zespole Santa Clara.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Polacy świetni w klubach, słabi w reprezentacji. Jak to wytłumaczyć? "Straciliśmy pomysł na grę"
Raymond Cowels to kolejny strzelec, który dołączył do PGE Spójni Stargard. W zespole nie ma już natomiast Jalena Hudsona. We wtorek klub potwierdził oficjalnie, że po okresie próbnym obie strony nie zdecydowały się na dalszą współpracę. Hudson wystąpił w dwóch sparingowych meczach PGE Spójni Stargard. Ze Stelmetem Enea BC Zielona Góra (71:109) zdobył sześć punktów (2/9 z gry), a z Energą Kotwicą Kołobrzeg (89:68) uzyskał 16 "oczek" (6/13).
W składzie PGE Spójni jest obecnie czterech zagranicznych koszykarzy. Oprócz Cowelsa są to: Jokubas Gintvainis, Peter Olisemeka i Justin Tuoyo. Ostatnie, piąte miejsce zajmie center. Jak informowaliśmy we wtorek, nie będzie to Hiszpan Xavi Rey (czytaj więcej tutaj). Dobrą wiadomością jest natomiast szybka rekonwalescencja Kacpra Młynarskiego, który może do gry powrócić już na turnieju Browar Kociewski Cup, w którym PGE Spójnia Stargard zagra między innymi z Polpharmą Starogard Gdański.