EBL. Trefl nie próżnuje. Kolejny transfer w Sopocie

Getty Images / Mitchell Layton / Na zdjęciu: Nana Foulland
Getty Images / Mitchell Layton / Na zdjęciu: Nana Foulland

Trefl Sopot mocno się zbroi przed sezonem 2019/2020. Do zespołu Marcina Stefańskiego dołączył środkowy Nana Foulland, który ostatnio zdobył brązowy medal w lidze rumuńskiej. Klub czeka także na powrót do zdrowia innego środkowego Jacka Salta.

Choroba Jacka Salta (więcej pisaliśmy o tym tutaj) sprawiła, że trener Marcin Stefański zaczął się rozglądać na rynku transferowym za nowym środkowym.

W ciągu kilku dni udało się nie tylko wybrać odpowiedniego kandydata, ale także skutecznie przeprowadzić negocjacje z samym zawodnikiem.

Wybór padł na 23-letniego Nanę Foullanda, absolwenta uczelni Bucknell. Warto odnotować, że w ciągu czterech sezonów zawodnik zagrał w 134 ze 135 spotkań. Na ostatnim roku studiów koszykarz średnio notował 15.2 punktu i siedem zbiórek.

ZOBACZ WIDEO Piotr Renkiel, trener reprezentacji Polski: Zbierają się łzy, gdy mówię o brązie na MŚ. To był cudowny moment

Miniony sezon był dla niego debiutem na europejskich parkietach. Foulland najpierw rozegrał 14 meczów dla Ironi Nahariya (8,1 punktu i 6,6 zbiórki), by następnie przenieść się do rumuńskiego klubu UBT Cluj Napoka. Z tym zespołem zdobył brązowy medal, notując średnio 8,8 punktu i 6,1 zbiórki.

- Nana to zawodnik dobrze odnajdujący się w obronie, jak i ataku. Skutecznie gra 1 vs 1, stawia mocne zasłony, a dzięki zasięgowi ramion świetnie zbiera piłki pod obiema obręczami. Nie boi się gry tyłem do kosza oraz jest skuteczny w akcjach pick&roll - podkreśla (za treflsopot.pl) trener Marcin Stefański.

Jego transfer nie oznacza rozwiązania umowy z Jackiem Saltem. Klub czeka na powrót do zdrowia amerykańskiego środkowego. Trener Stefański chciałby go mieć w swoim zespole, widzi w nim spory potencjał.

Foulland to ósmy nowy koszykarz w zespole Trefla. Wcześniej kontrakty podpisali: Carlos Medlock, Cameron Ayers, Jeff Roberson, Karol Kamiński, Witalij Kowalenko, Mikołaj Kurpisz i Jack Salt.

Zobacz także: MŚ Chiny 2019. "Power Ranking" FIBA: Polska na 16. miejscu. Serbia przed USA!

Przeczytaj wywiad: EBL. Kamil Łączyński: Nie porzuciłem marzeń o grze za granicą

Źródło artykułu: