MKS zbudował skład i rozpoczął przygotowania. "To było bardzo intensywne lato dla nas wszystkich"

Materiały prasowe / Mteriały prasowe / Dorota Murska / Na zdjęciu: Michał Dukowicz
Materiały prasowe / Mteriały prasowe / Dorota Murska / Na zdjęciu: Michał Dukowicz

Przygotowania do nowego sezonu w MKS-ie Dąbrowa Górnicza nabierają tempa. W tzw. międzyczasie klub zamknął skład, a zawodnicy zagraniczni zjeżdżają się do Polski. Sezon ekipa z południa Polski zainauguruje 27 września.

W tym artykule dowiesz się o:

Na 10 sierpnia Michał Dukowicz zaplanował początek przygotowań, które potrwają siedem tygodni. - W mojej opinii to jak najbardziej wystarczający okres czasu - przekonuje szkoleniowiec.

Od pierwszych zajęć jest polska część składu oraz Tavarius Shine, który był zakontraktowany jako pierwszy gracz zagraniczny. - Pozostali zawodnicy zagraniczny dotrą do nas w drugim tygodniu pracy - wyjaśnia Dukowicz.

Zobacz także. EBL. MKS znalazł rozgrywającego, Dominic Artis wraca do Polski

W poniedziałek do Dąbrowy Górniczej dotarł Robert Johnson. - Pali się do pracy i treningów. Nie chciał wolnego po podróży i od razu stawił się na treningu - mówi trener.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski jeszcze lepszy niż w poprzednim sezonie? "Gnabry i Coman mogą mu w tym pomóc"

Kolejni, którzy dołączą do treningów to Bryce Douvier oraz zakontraktowany w poniedziałek Dominic Artis. W składzie nie ma już tylko zawodnika zagranicznego na pozycję środkowego. Tutaj brakuje już jednak tylko skompletowania dokumentów, aby gracz mógł przylecieć do Polski.

MKS przed sezonem rozegra minimum 8 meczów sparingowych - pierwszy odbędzie się 29 sierpnia, a rywalem będzie pierwszoligowy Górnik Trans.eu Wałbrzych. - Będziemy grać z polskimi i czeskimi drużynami. Weźmiemy też udział w turnieju w Lublinie - mówi Dukowicz.

Szkoleniowiec, który w tym sezonie Energa Basket Ligi zadebiutuje jako "pierwszy" trener zespołu, czuje satysfakcję ze składu, jaki udało się zbudować. - To było bardzo intensywne lato dla nas wszystkich - przyznaje. - Razem z Radkiem Soją (asystentem - przyp. red.) wykonaliśmy kawał roboty żeby zawodników znaleźć, zakontraktować i przekonać ich do naszych pomysłów i wizji gry.

Zobacz także. EBL. Anwil Włocławek ma nowego kapitana. Debiut Szymona Szewczyka

Komentarze (1)
Patryk Lipski
20.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Michał spokojnie utrzymać najwyższą klasę rozrywkową nic więcej nie potrzeba spokojnie spłacić długi i wszystko na temat.