BCL. Legia Warszawa i Polski Cukier Toruń powalczą, żeby dołączyć do Anwilu Włocławek

WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Anwil Włocławek mistrzem Polski
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Anwil Włocławek mistrzem Polski

Anwil Włocławek jest pewny gry w Lidze Mistrzów, z kolei Polski Cukier Toruń i Legia Warszawa powalczą o to w eliminacjach. Najdłuższa droga czeka ekipę ze stolicy, która rozpocznie marsz od pierwszej fazy eliminacji.

Polska po raz pierwszy otrzymała trzy miejsca w Basketball Champions League. Anwil Włocławek - jako mistrz - ma pewne miejsce w fazie grupowej. Polski Cukier Toruń i Legia Warszawa muszą się przebijać przez eliminacje.

Najdalej do fazy grupowej będzie miała ekipa Tane Spaseva, która będzie musiała walczyć od pierwszej fazy eliminacji. Plusem będzie to, że stołeczna drużyna będzie w tej fazie zespołem rozstawionym.

Zobacz także. EBL. GTK znalazło strzelca w Danii. Brandon Tabb będzie liderem w Gliwicach

Legia może trafić na następujących rywali: Falco Szombathely (mistrz Węgier), Inter Bratysława (mistrz Słowacji), Kapfenberg Bulls (mistrz Austrii), Karhu Basket Kauhajoki (mistrz Finlandii), Keravons (mistrz Cypru), SL Benfica (wicemistrz Portugalia), Sodertalje Kings (mistrz Szwecji) lub Z-Mobile Prishtina (mistrz Kosowa).

ZOBACZ WIDEO Kochanowski o celach reprezentacji Polski. "Wywalczenie kwalifikacji na igrzyska olimpijskie to priorytet"

Jeżeli uda się przejść ten etap to Legia trafi do drugiej, ostatniej rundy eliminacji - w niej do gry wkroczą również "Twarde Pierniki". Jedno jest pewne - Legia i Polski Cukier na pewno nie zagrają przeciwko sobie, a po ewentualnym awansie polskie drużyny nie zagrają w tej samej grupie (regulacje BCL).

Oprócz Polskiego Cukru w drugiej fazie eliminacji do walki o Ligę Mistrzów ruszą też takie marki, jak np. Niżny Nowogard, Telekom Baskets Bonn czy BK Ventspils. Do fazy grupowej z eliminacji awans uzyska 8 z 24, które do nich przystąpią.

Zobacz także. EBL. Josh Bostic: Potrafię być irytujący na boisku. Arka? Nie mówię "nie"

Łącznie w Basketball Champions League wystąpią 32 drużyny - 24 mają pewne miejsce w fazie grupowej i w tym gronie są "Rottweilery". W losowaniu Anwil nie będzie w gronie 12 rozstawionych ekip. Oznacza to, że w grupie będzie musiał rywalizować z trzema ekipami z najwyższego koszyka.

Jaki system będzie obowiązywał w Lidze Mistrzów? Pierwsza runda eliminacyjna odbędzie się w dniach 17-20 września, druga 26-29 wrześnie (mecz i rewanż). Potem 32 drużyny podzielone zostaną na cztery grupy po osiem zespołów. Z każdej awans do fazy play-off wywalczą po cztery najlepsze ekipy. Wszystko zakończy się turniejem Final Four, który rozegrany zostanie w dniach 1-3 maja 2020 roku.

Komentarze (2)
zet4567
3.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teraz nie jest źle, rok temu było trudniej przejść eliminacje. Nawet Legia może awansować do fazy grupowej. 
Alves
3.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Drużyna, która w sezonie zasadniczym zajęła 8 miejsce i odpadła w ćwierćfinale - a ostatni raz jakikolwiek występ w Europie zaliczyła w 1971 roku - będzie drużyną rozstawioną? Na jakiej zasadzi Czytaj całość