EBL: Miasto Szkła Krosno blisko sensacji, Polski Cukier Toruń ponownie urwał się ze stryczka

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Rob Lowery
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Rob Lowery
zdjęcie autora artykułu

Dopiero dogrywka zadecydowała o triumfie Polskiego Cukru Toruń nad Miastem Szkła Krosno. Podopieczni Dejana Mihevca po 45 minutach gry okazali się lepsi od "Szklanego Teamy" 99:91.

Twarde Pierniki dobrze zaczęły, ale fatalna druga kwarta doprowadziła do wyrównanego spotkania. W końcówce Jordan Loveridge trafił arcyważną "trójkę", ale krośnianie z sensacji cieszyć się nie mogli.

Po celnym rzucie Loveridge'a Miasto Szkła prowadziło 80:79. Ostatnie słowo należało jednak do Polskiego Cukru - faulowany Michael Umeh wykorzystał jednak tylko jedną z dwóch prób z linii rzutów wolnych.

W odpowiedzi Jabarie Hinds spudłował "trójkę", a Robert Lowery nie wykorzystał akcji na triumf. W dogrywce torunianie mieli jednego bohatera - nazywał się Umeh. ten wykorzystał trzy rzuty zza linii 6,75, Polski Cukier zakończył dodatkowe pięć minut gry serią 13:3, a Twarde Pierniki wygrały ostatecznie 99:91.

ZOBACZ WIDEO Comarch sponsorem francuskiego klubu

Zobacz także. EBL: transferowa karuzela w Spójni Stargard. Beniaminek ma centra i szuka strzelca

Umeh ostatecznie skompletował 21 "oczek" mając 3/7 zza łuku (wszystkie "trójki" trafił w dogrywce). 18 punktów, 8 zbiórek i 5 asyst dołożył Robert Lowery - obwód wydaje się zatem kluczowym dla tego pojedynku.

Twarde Pierniki rozpoczęły mecz tak, jak powinny - skuteczna gra w ataku dała im dziesięciopunktowe prowadzenie po pierwszej kwarcie. Krótka przerwa wybiła torunian jednak z rytmu. Spadł również poziom koncentracji i rywale w mgnieniu oka odrobili straty i objęli nawet prowadzenie 36:32.

Podopieczni Mariusza Niedbalskiego poczuli, że w Grodzie Kopernika mogą osiągnąć naprawdę dobry rezultat. Kolejny dobry mecz rozgrywał Maciej Bojanowski, a z dystansu ważne rzuty trafiał Loveridge. Krośnianom na finiszu do mega sensacji zabrakło naprawdę niewiele, bo dystans do Polskiego Cukru stracili dopiero w dogrywce.

Po stronie Miasta Szkła brylował Jabarie Hinds (23 punkty i 7 asyst), jednak amerykański obwodowy miał problemy ze skutecznością (9/27 z gry). Kolejny znakomity występ zanotował z kolei Maciej Bojanowski, który korzysta "z minut" - tym razem uzbierał 19 "oczek" i 8 8 zbiórek.

Zobacz także. EBL: milowy krok Trefla w kierunku utrzymania. Dąbrowa Górnicza zdobyta

Polski Cukier Toruń - Miasto Szkła Krosno 99:91 (27:17, 17:26, 16:14, 20:23, d. 19:11)

Polski Cukier: Michael Umeh 21, Robert Lowery 18, Aaron Cel 14, Cheikh Mbodj 11, Damian Kulig 11, Karol Gruszecki 9, Tomasz Śnieg 6, Łukasz Wiśniewski 5, Krzysztof Sulima 4, Bartosz Diduszko 0.

Miasto Szkła: Jabarie Hinds 23, Maciej Bojanowski 19, Jordan Loveridge 18, Peter Alexis 11, Mihailo Sekulović 6, Dariusz Oczkowicz 5, Filip Put 5, Grzegorz Grochowski 4, Mateusz Szczypiński 0.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1
30
25
5
2575
2393
55
2
30
24
6
2678
2413
54
3
30
24
6
2707
2410
54
4
30
22
8
2728
2460
52
5
30
20
10
2577
2344
50
6
30
17
13
2501
2514
47
7
30
15
15
2565
2527
45
8
30
15
15
2369
2396
45
9
30
13
17
2711
2744
43
10
30
13
17
2514
2525
43
11
30
11
19
2348
2543
41
12
30
11
19
2468
2669
41
13
30
9
21
2357
2551
39
14
30
8
22
2421
2655
38
15
30
7
23
2493
2598
37
16
30
6
24
2438
2708
36
Źródło artykułu: