Zmarł Michał Bidas, były trener reprezentacji Polski

Materiały prasowe / Na zdjęciu: świeczka
Materiały prasowe / Na zdjęciu: świeczka

W wieku 80 lat zmarł Michał Bidas, były trener reprezentacji Polski w koszykówce mężczyzn. Od lat zmagał się z ciężką chorobą.

W tym artykule dowiesz się o:

Michał Bidas miał wielki wkład w rozwój koszykówki w Trójmieście. Przez wiele lat pracował w roli trenera juniorów w Spójni Gdańsk, gdzie wychowywał przyszłych reprezentantów Polski.

Prowadzona przez niego drużyna zdobyła w koszykówce mistrzostwo Polski juniorów młodszych oraz dwukrotne mistrzostwo Polski juniorów starszych.

W 1973 roku z seniorami Spójni wywalczył awans do pierwszej ligi. Sześć lat później został też na moment trenerem dorosłej kadry Biało-Czerwonych - w 1979 roku poprowadził reprezentację Polski na turnieju przedolimpijskim w Edynburgu.
Po zakończeniu trenerskiej kariery Bidas pełnił ważne funkcje w strukturach samorządowych a także resortowych.

Zobacz informacje na temat reprezentacji Polski w koszykówce mężczyzn
W latach 1984-1990 był zastępcą dyrektora Wydziału Kultury Nauki i Sportu w Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku. Następnie, od 1991 do 1992 r., sprawował stanowisko prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki w Warszawie (którego kompetencje w 2000 r. przejęło Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu) w rządzie Jana Krzysztofa Bieleckiego.

Był ponadto radnym Gdańska w latach 1994-1997, zasiadał w Komisji Edukacji, Kultury i Sportu oraz Komisji Zdrowia i Polityki Socjalnej. 12 lipca 1994 r. został wybrany na wiceprezydenta Gdańska. W 1997 r. pełnił funkcję przewodniczącego Rady Programowej Komitetu Obchodów 1000-lecia Miasta Gdańska.

Był laureatem m.in. Złotej Odznaki PZKosz., Medalu Tysiąclecia Gdańska, Odznaki "Zasłużony dla Miasta Gdańska", Medalu Komisji Edukacji Narodowej i Złotego Krzyża Zasługi.

Jak poinformowało "Radio Gdańsk", Bidas w ostatnich latach zmagał się ciężką chorobą. Zmarł w wieku 80 lat.

Komentarze (2)
Anty PiS
1.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To wina PiS! 
witekp
31.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Żegnaj trenerze. Dzięki Tobie stałem się prawdziwym graczem. Pamiętam jak dziś gdy jednym rzutem osobistym pokazałeś mi co to znaczy być odpowiedzialnym na boisku.