Główna zmiana ma dotyczyć zegara 24 sekund. Od teraz, po zbiórce ofensywnej, drużyna ma mieć 14 sekund na ponowienie swojej akcji, a nie jak dotychczas - 24. Przepis ten miałby na celu przyspieszenie gry, co stało się przed czterema laty chociażby w naszym kraju. Zmiana ta dla polskich kibiców NBA nie byłaby więc w zasadzie wielką nowością.
Kolejna ma dotyczyć przewinień popełnianych w kontrach. Władze ligi chcą w tym zakresie ułatwić pracę arbitrom. Poprzez skonkretyzowanie danego zapisu, mają oni mieć większą łatwość w ocenie zachowania zawodnika faulującego oraz tego, w którym miejscu został on popełniony.
Ostatnia zmiana dotyczyłaby powtórek wideo, które mogłyby być używane częściej niż dotychczas i dawać sprawiedliwym większą swobodę. Chodzi o sytuacje ze szczególnie agresywnymi zachowaniami nie tylko pomiędzy zawodnikami, ale także w odniesieniu koszykarzy do sędziów, trenerów i kibiców.
Na ten moment oczekuje się, że rada gubernatorów ligi przyjmie wszystkie zapisy, które zostaną poddane obradom w dniach 20-21 września br. Do ich akceptacji potrzebna jest większość 2/3 głosów.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 88. Janusz Gołąb: Akcja na Nanga Parbat? Nie ma mowy o sukcesie, bo zginął człowiek