NBA: Toronto Raptors celują w Grega Monroe'a

Getty Images / Christian Petersen / Na zdjęciu: Greg Monroe w barwach Phoenix Suns
Getty Images / Christian Petersen / Na zdjęciu: Greg Monroe w barwach Phoenix Suns

Transferu Kawhiego Leonarda to oczywiście nie przebije, ale w Toronto planują kolejne wzmocnienie. Tym razem w strefie podkoszowej, gdzie Raptors miałby zasilić Greg Monroe.

W tym artykule dowiesz się o:

Doświadczony Greg Monroe może dołączyć do Toronto Raptors. Klub z Kanady sonduje możliwość sprowadzenia do Air Canada Centre 28-letniego środkowego. W poprzednim sezonie był on zawodnikiem trzech ekip. Zaczynał w Milawukee Bucks, następnie grał w Phoenix Suns, zaś rozgrywki kończył jako koszykarz Boston Celtics.

W trakcie swojej dotychczasowej, 8-letniej kariery na parkietach NBA, Monroe notuje średnio 13,7 punktu, 8,6 zbiórki i 2,3 asysty, czyli całkiem solidnie. Jego głównym problemem jest jednak mizerna gra w obronie. W tym elemencie nigdy nie stanowił silnego punktu w swoich zespołach i już się to zapewne nie zmieni.

W Raptors miałby jednak zapewniać punkty z ławki, a to nigdy nie stanowiło dla niego problemu. Od zawsze znany był z posiadania niezłego wachlarza zagrań ofensywnych. Właśnie po to Celtics zdecydowali się na niego postawić i pod tym względem swojego wyboru nie mogli żałować. W 26 meczach sezonu regularnego Monroe spisywał się bowiem naprawdę przyzwoicie.

Schody zaczęły się w play-offach, gdzie ponownie, i to ze zdwojoną siłą, dały o sobie znać jego kłopoty w obronie. Stanowił dla Celtów sporą lukę w tym zakresie, przez co Brad Stevens w pewnym momencie w zasadzie przestał korzystać z jego usług. Gdyby tylko koszykówka miała w sobie zapożyczone elementy z piłki ręcznej, gdzie po udanej akcji w ataku danego zawodnika zastępuje gracz obronny, 28-latek byłby jednym z najlepszych w swoim fachu.

Jeśli jednak klubowi z Toronto to nie przeszkadza, Monroe mógłby okazać się solidnym dopełnieniem składu, ale też jednocześnie bardzo ważną opcją z ławki po atakowanej stronie parkietu.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 86. Miłka Raulin: Korona Ziemi jest koszmarnie droga, koszty przekroczyły 0,5 mln zł [1/4]

Źródło artykułu: