Od poniedziałku reprezentacja Polski pod wodzą Mike'a Taylora przygotowuje się do meczów z Kosowem (piątek - 19:00) i Węgrami w ramach kwalifikacji do mistrzostw świata.
Do Włocławka przyjechało 14 zawodników - aż 10 z nich występuje na co dzień na parkietach Energa Basket Ligi. Czterech reprezentantów ma Stelmet Enea BC Zielona Góra, po dwóch Polski Cukier Toruń i Asseco Gdynia, a po jednym Anwil Włocławek i Rosa Radom.
Taylor jest zdania, że polska liga z roku na rok staje się coraz silniejsza. - Ekstraklasa zmierza w dobrym kierunku, Polacy mogą rozwijać się w klubach, stawać się coraz lepsi. Jako dojrzali mogą wyjechać za granicę i tam grać w jeszcze mocniejszych zespołach - mówi Taylor.
Taką drogę obrał m.in. Mateusz Ponitka, który najpierw z Asseco wyjechał do Belgii, a później przez Stelmet trafił do najlepszych lig w Europie: tureckiej i hiszpańskiej. Rozwija się znakomicie. Podobnie jest z Adamem Waczyńskim, który po wyrobieniu sobie marki w Polsce wyjechał do Hiszpanii. Tam przez dwa lata zbierał doświadczenie w Río Natura Monbús Obradoiro, by następnie trafić do Unicaji Malaga, z którą występuje teraz w Eurolidze.
ZOBACZ WIDEO Spektakl jak marzenie - osiem bramek w meczu Real Betis - Real Madryt [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]
We Włocławku stawił się jednak tylko ten pierwszy, bo Waczyńskiego do Polski nie puścił klub ze względu na konflikt na linii FIBA-Euroliga. "Waca" w czwartek zagra z Maccabi Tel Awiw.
W piątek Polacy zagrają z Kosowem. Liderem tego zespołu jest świetnie znany Dardan Berisha. On w przeszłości grał dla Polski, nawet był w kadrze Mike'a Taylora, ale nie znalazł wspólnego języka z Amerykaninem i zdecydował się zmienić reprezentację. - Zawsze mówiłem, że moje serce bije dla Kosowa - mówił zawodnik. - Wiemy, że Dardan jest w świetnej formie, ale my przygotowujemy się do wszystkich zawodników, a nie tylko do pojedynczego gracza - zapewnia Taylor.
Amerykanin liczy na gorący doping kibiców. W tym momencie sprzedano ponad 2 tysiące biletów. Fani w Hali Mistrzów z pewnością stworzą świetną atmosferę, która ma ponieść Polaków do zwycięstwa. - Włocławek to koszykarskie miasto, tutaj wszyscy kochają basket - cieszy się Taylor.
- To ważny mecz dla reprezentacji, mam nadzieję, że kibice będą wspierać reprezentację tak samo mocno jak Anwil - podkreśla z kolei Kamil Łączyński, który na co dzień gra w zespole z Włocławka.