Final Six: Wisła CanPack czy Artego? Dla kogo pierwsze trofeum w sezonie?

Newspix / Grzegorz Jedrzejewski / 058sport / Cheyenne Parker była liderką Wisły
Newspix / Grzegorz Jedrzejewski / 058sport / Cheyenne Parker była liderką Wisły

To będzie wielkie widowisko. Bez dwóch zdań finał walki o Puchar Polski w koszykówce kobiet zapowiada się kapitalnie. Artego Bydgoszcz będzie chciało ograć obrońcę tytułu - Wisłę CanPack Kraków.

Artego w Gdyni realizuje swoje małe marzenie. W piątek pewnie ograło 1KS Ślęzę Wrocław, z kolei dzień później, dzięki znakomitemu finiszowi, okazało się lepsze od CCC Polkowice. - Indywidualności Artego wygrały ten mecz - mówił George Dikeoulakos, szkoleniowiec Pomarańczowych.

Na pewno wielką indywidualnością w tym starciu była Julie McBride. Doświadczona rozgrywająca zaliczyła 25 punktów, 10 asyst i 6 zbiórek. - Zagrałyśmy dobrze, zespołowo w obronie. Była dobra komunikacja i bardzo mądra gra - oceniła bohaterka pojedynku.

Trener bydgoszczanek zwrócił również uwagę na inny aspekt. - O naszej wygranej zadecydowały rzuty za trzy punkty - skwitował Tomasz Herkt. Trudno polemizować z tymi słowami - jego podopieczne wykorzystały 11 z 15 prób!

Niedzielny finał to konfrontacja z Wisłą CanPack Kraków. Biała Gwiazda, która przed rokiem w finale pokonała po dogrywce Ślęzę Wrocław, przepustkę do finału wywalczyła w starciu z Basketem 90 Gdynia dopiero po dogrywce. I to dogrywce na własne życzenie.

ZOBACZ WIDEO: Czy trenerzy i piłkarze wiedzą, jak działa system VAR?

Krakowianki prowadziły pewnie niemal przez cały mecz, ale w końcówce czwartej kwarty trójka Kahleah Copper doprowadziła do remisu i dogrywki. - Popełniliśmy kuriozalny błąd w ostatniej akcji - rzucił Krzysztof Szewczyk, trener Wisły. Ostatecznie jednak dodatkowe pięć minut gry jego podopieczne rozstrzygnęły na swoją korzyść. - Zagraliśmy słabe spotkanie i możemy cieszyć się tylko z wygranej - dodał.

Dodatkowe pięć minut gry było zupełnie niepotrzebne. Zmęczenie turniejem może, ale nie musi mieć znaczenia w niedzielę. Artego ma "w nogach" już dwa mecze, ale w sobotę odpoczywało o mniej więcej trzy godziny dłużej. Najważniejszym pytaniem jest, jak trudny turnieju wytrzymają McBride i Jennifer O’Neill.

Warto dodać, że w finale staną naprzeciwko siebie dwie aktualnie najlepsze drużyny Energa Basket Ligi Kobiet. Na ligowych parkietach drużyny miały już okazję do konfrontacji - w Bydgoszczy Wisła CanPack pokonała wówczas Artego 78:67.

Artego Bydgoszcz - Wisła CanPack Kraków / Gdynia, godz. 18:30

Źródło artykułu: