Krzysztof Szubarga zapowiada: O Treflu zapomnieliśmy. Nie położymy się przed Stelmetem BC

WP SportoweFakty / Krzysztof Szubarga (z lewej)
WP SportoweFakty / Krzysztof Szubarga (z lewej)

- Na pewno nie położymy się przed Stelmetem BC, spróbujemy podnieść rękawice i powalczyć o jak najlepszy wynik - zapowiada Krzysztof Szubarga, rozgrywający Asseco Gdynia.

[b]

Karol Wasiek, WP SportoweFakty: Doszedł już pan do siebie po Derbach Trójmiasta, w których Trefl Sopot wygrał za sprawą rzutu równo z syreną Jakuba Karolaka? Była noc nieprzespana?[/b]

Krzysztof Szubarga, zawodnik Asseco Gdynia: Ja tak mam, że prawie po każdym meczu nie mogę zasnąć, bo emocje jeszcze we mnie buzują. Po tym spotkaniu tym bardziej nie mogłem zasnąć. Mieliśmy już wygraną na wyciągnięcie ręki...

...prowadziliście już 16-punktami w trzeciej kwarcie. Czego zabrakło do zwycięstwa?

Uważam, że popełniliśmy za dużo prostych błędów. One nie wynikały ze świetnej gry Trefla. Najgorzej, że były to błędy, o których cały czas mówimy w szatni. Wiemy o nich, ale je popełniamy. Trener zwraca uwagę na 2-3 elementy, to później na meczu zapominamy o innych kwestiach. Ostatnio niestety mamy z tym duży problem.

To chyba kwestia skupienia?

Tak i trochę doświadczenia, choć uważam, że pewne błędy nie powinny nam się przytrafiać. Mamy zawodników, którzy przed rokiem stanowili o sile tego zespołu, brali na siebie odpowiedzialność. Teraz powinno im to przychodzić łatwiej. Dwa ostatnie spotkania to my przegraliśmy, a nie przeciwnicy je wygrali.

Trener Frasunkiewicz na ostatniej konferencji prasowej zaznaczył, że nieco brakuje panu wsparcia ze strony kolegów. Też to tak pan odczuwa?

Może to faktycznie tak w ostatnim spotkaniu mogło wyglądać, ale jestem przekonany, że chłopacy podniosą się i pokażą się z lepszej strony w kolejnym meczu. Po spotkaniu z Treflem mieliśmy najdłuższe wideo w tym sezonie. Po tej analizie trener dał jasno do zrozumienia, że jest to przeszłość i trzeba skupić się na kolejnym spotkaniu. Każdy tak do tego podchodzi.

O rehabilitację łatwo jednak nie będzie, bo do Gdyni przyjeżdża Stelmet BC Zielona Góra.

To prawda, ale przyjazd mistrza Polski zawsze dodatkowo mobilizuje. Nie ma co za bardzo rozmyślać o tym meczu z Treflem. Należy skupić się na Stelmecie BC, który jest bardzo groźny. Chwila nieuwagi może nas kosztować utratę 15-20 punktów.

Ale na razie Stelmet BC nie przekonuje, nie gra na miarę potencjału. Liczycie, że uda się sprawić niespodziankę?

Tak. Warto pamiętać o tym, że rywale grają dwa mecze w tygodniu. Dużo podróżują, do tego dochodzi zmęczenie. Nie jest łatwo grać w takim rytmie: Liga Mistrzów-PLK. Spróbujemy to wykorzystać. Na pewno nie położymy się przed Stelmetem, spróbujemy podnieść rękawice i powalczyć o jak najlepszy wynik.

Zobacz inne teksty autora

ZOBACZ WIDEO: Polak przez 14 lat brał narkotyki. "Byłem zniewolony. Nie chciałem tak dłużej żyć"

Komentarze (5)
avatar
dziadek60
9.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I niech się na grze skoncentrują i o niczym innym nie myślą i niczym innym nie martwią... Resztą (znaczy chłodnym piwkiem) to my już sami się zajmiemy. Prawda Henryku? 
avatar
Henryk
9.12.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Zanosi się na dobry meczyk w PLK, myślę ,że sił BC Stelmetowi i Asseco jako Przeciwnikom wystarczy aby odbył się na "poziomie" i bez niepotrzebnych nikomu kontuzji. 
avatar
ryba1985
9.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
Brawo Krzysiu :) Prawie cała Polska trzyma za was kciuki!!! :)