Pomarańczowym w końcu udało się wyciągnąć mecz w końcówce. Jeszcze w ostatnich sekundach trzeciej kwarty przegrywały 40:49, ale ostatecznie udało im się odwrócić losy pojedynku i cieszyć z pierwszego triumfu w Eurolidze.
Koszykarki CCC na początku grały zdecydowanie lepiej od rywalek. Przez większość połowy dominowały i prowadziły nawet 27:17. Trener rywalek poprosił jednak o przerwę, a po niej gra polkowiczanek totalnie się rozsypała.
Zawodniczki z Francji jeszcze przed przerwą odrobiły niemal wszystkie straty, a po niej przeszły do ataku. Polkowiczanki przede wszystkim miały problemy w ataku i ekipa z Bourges odskoczyła na 9 oczek, obejmując prowadzenie 49:40.
Na szczęście CCC zdołało się pozbierać i odnaleźć skuteczność. Ważne trójki trafiły Antonija Sandrić i Artemis Spanou, a gospodynie powróciły na prowadzenie. O końcowym triumfie polkowiczanek zadecydowała stuprocentowa skuteczność na linii rzutów wolnych.
W ostatniej minucie Pomarańczowe miały 6/6 z linii i nawet trójka Alexii Chartereau nie przeszkodziła podopiecznym George'a Dikeoulakosa w odniesieniu pierwszej wygranej.
15 punktów, 7 zbiórek i 3 asysty zaliczyła Alysha Clark, a kapitalną robotę pod koszami zrobiła Spanou, która do 11 oczek dołożyła 9 zbiórek.
CCC Polkowice - Tango Bourges Basket 71:66 (20:15, 12:16, 12:18, 27:17)
CCC: Alysha Clark 15, Artemis Spanou 11, Bria Holmes 11, Temi Fagbenle 10, Antonija Sandrić 9, Weronika Gajda 8, Elina Dikeoulakou 7, Magdalena Leciejewska 0.
Bourges: Katherine Plouffe 23, Cristina Ouvina 12, Alexia Chartereau 10, Marine Johannes 7, Valeriane Ayayi 5, Diandra Tchatchouang 4, Elodie Godin 4, Sarah Michel 1.
ZOBACZ WIDEO: Ogromny błąd rywala dał bramkę Napoli, Zieliński blisko trafienia. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]