Przemysław Karnowski po dwóch krótkich epizodach w barwach Charlotte Hornets zdecydował się zmienić klub w Lidze Letniej NBA. Padło na Orlando Magic, gdzie polski środkowy w końcu dostał szansę gry w większej wymiarze. W debiucie "Karni" spędził na parkiecie 25 minut, w czasie których wywalczył 14 punktów i miał pięć zbiórek.
Polak rozpoczął mecz w pierwszej piątce i w końcu był dostrzegany przez kolegów z drużyny. Oddał w sumie aż 12 rzutów z gry, trafiając siedem z nich. W końcu pokazał na co go stać - stawiał zasłony, po czym kończył akcje pick-and-roll pod koszem, gdzie dominował wzrostem.
Magic pokonali New York Knicks 84:73 i z bilansem 2-2 zajmują 4. miejsce w rozgrywkach. W czwartek zmierzą się z Charlotte Hornets.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla Dzień z Januszem Kołodziejem (WIDEO)