Koszykarze Trefla Sopot do końca walczą o play-off i mają nie tylko nadzieje, ale i swoje szanse by w nich zagrać. Dzięki pokonaniu Startu sopocianie awansowali na dziewiąte miejsce w tabeli, wyprzedzając m.in. PGE Turów Zgorzelec.
Trefl Sopot dał swój ofensywny popis w trzeciej kwarcie. Podopieczni trenera Marcina Klozińskiego w ciągu 10 minut gry rzucili przyjezdnym aż 33 punkty. Ważne rzuty trafiali Anthony Ireland oraz Piotr Śmigielski i po trójce pierwszego z nich prowadzili już 64:55.
Sopocianie dopięli swego w ciągu pięciu minut gry w ostatniej części spotkania. Świetną formą strzelecką popisał się Filip Dylewicz, który w mgnieniu oka zdobył 11 punktów, trzykrotnie karcąc drużynę Davida Dedka celnymi rzutami z dystansu.
Start pękł, choć jeszcze w pierwszej połowie był dla gospodarzy niewygodnym rywalem. Szczególnie sporo problemów defensywie Trefla sprawiał Nick Covington, który w całym meczu zdobył łącznie 22 punkty. Dzięki wsparciu Jasona Boone'a to lublinianie prowadzili do przerwy 33:31.
Trefl Sopot - TBV Start Lublin 92:70 (12:16, 19:17, 33:22, 28:15)
Trefl: Anthony Ireland 20, Filip Dylewicz 17, Nikola Marković 14, Piotr Śmigielski 13, Artur Mielczarek 12, Marcin Stefański 8, Tyler Laser 8, Michał Kolenda 0, Grzegorz Kulka 0, Jakub Motylewski 0, Jakub Karolak 0.
TBV Start: Nick Kellogg 22, Jason Boone 15, Nick Covington 11, Doug Wiggins 10, Jakub Dłoniak 7, Bartosz Ciechociński 5, Mateusz Dziemba 0, Michał Jankowski 0, Paweł Kowalski 0, Łukasz Bonarek 0.
ZOBACZ WIDEO: Łukasz Jurkowski: Popek z Pudzianem zrobili na KSW całą robotę. Wszyscy się na to złapali