Władze Rosy Radom ponad dwa tygodnie szukały zawodnika, który w składzie zespołu zastąpi Tyrone'a Brazeltona. Koszykarz podpadł trenerowi Wojciechowi Kamińskiemu podczas meczu z Polpharmą Starogard Gdański (26 lutego). Amerykanin za swoje zachowanie nie przeprosił i klub rozwiązał z nim kontrakt.
Padały różne kandydatury (m.in. Christopher Jones, Anthony Ireland czy Brandon Brown), ale ostatecznie przedstawiciele Rosy zdecydowali się zatrudnić 26-letniego Ryana Harrowa.
Koszykarz do Radomia przyjedzie prosto z Włoch. Jeszcze w niedzielę wystąpił w spotkaniu Lega Basket: Openjobmetis Varese vs. Consulinvest Pesaro. Amerykanin na parkiecie spędził dziewięć minut - w tym czasie oddał dwa niecelne rzuty. W sezonie przeciętnie zdobywał 10,2 punktu na mecz.
Harrow w zawodowej karierze reprezentował wcześniej grecki AGO Rethymno Creta. W amerykańskiej NCAA zaliczył natomiast trzy uczelnie: North Carolina State, Kentucku State i Georgia State.
Koszykarz w barwach Rosy ma zadebiutować w najbliższą niedzielę w starciu z Energą Czarnymi Słupsk (19 marca, 18:00).
ZOBACZ WIDEO Juventus pokonał Milan po golu w doliczonym czasie. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]