Koncert Polpharmy! Lider przegrał na Kociewiu

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Polpharma Starogard Gdański rozegrała kapitalne zawody i nie pozostawiła złudzeń ekipie Polskiego Cukru Toruń wygrywając 90:73. Lider PLK nie mógł nawet przez chwilę pomarzyć o wygranej, a kapitalne zawody rozegrał Anthony Miles.

Farmaceuci zagrali niesamowicie. Już pierwsze minuty meczu pokazały, że to może być bardzo udany mecz Polpharmy i tak też się stało. Twarde Pierniki nie miały żadnego pomysłu na zatrzymanie Kociewskich Diabłów, których do wielkiej wygranej pociągnął Anthony Miles.

Amerykanin odpalił od samego początku. Już w pierwszej kwarcie trafił trzy razy za linii 6,75 dzięki czemu Farmaceuci odskoczyli na 19:12. Podopieczni Mindaugasa Budzinauskasa znakomicie bronili, do tego grali mądrze do środka i na zewnątrz.

Pod koszem ważne punkty kolekcjonował Martynas Sajus, na obwodzie dalej szalał Miles. Swoje punkty zaczął dokładać również Marcin Flieger i gospodarze prowadzili już nawet 42:24.

Po zmianie stron Twarde Pierniki chciały jak najszybciej wrócić do gry, ale każdą ich pogoń Kociewskie Diabły gasiły już na starcie. Gdy tylko udało się zmniejszyć straty do ośmiu oczek, odpowiadał Miles czy Sajus. Trzecią kwartę Polpharma zakończyła serią 14:0 i na decydującą ćwiartkę wychodziła przy stanie 73:50.

Torunianie nie mając już nic do stracenia postawili na agresywną defensywę na całym boisku. Ta wymusiła kilka strat gospodarzy i w 35 minucie było "tylko" 75:64.

Wszystko uspokoił jednak Flieger. Ten uspokoił grę swojego teamu, trafiał ważne punkty i Polski Cukier musiał pogodzić się z porażką.

Katem twardych Pierników był jednak w głównej mierze Miles, autor 27 oczek. 32 punkty dołożył duet podkoszowych Sajus - Uros Mirkovic, a nad wszystkim czuwał Flieger. Dodać do tego należy dobrą defensywę i w ten sposób wyszła efektowna, bo aż siedemnastopunktowa wygrana.

Torunianie źle weszli w ten mecz i potem nie byli już w stanie odmienić jego losów. Długo rozkręcał się Kyle Weaver, a Jure Skifić na tle swoich vis'a'vis wypadł bardzo blado.

Polpharma Starogard Gdański - Polski Cukier Toruń 90:73 (26:14, 19:18, 28:18, 17:23)

Polpharma: Anthony Miles 27, Martynas Sajus 17, Uros Mirković 15, Marcin Flieger 15, Łukasz Diduszko 7, Martynas Paliukenas 5, Maciej Poznański 2, Jakub Schenk 2, Thomas Davis 0.

Polski Cukier: Kyle Weaver 16, Łukasz Wiśniewski 15, Obie Trotter 13, Krzysztof Sulima 11, Tomasz Śnieg 8, Jure Skifić 6, Bartosz Diduszko 4, Kamil Michalski 0, Maksym Sanduł 0, Aleksander Perka 0.

ZOBACZ WIDEO: Po latach polubił się z Arturem Szpilką. "Atmosfera przy piwie była przyjazna"

Komentarze (12)
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
5.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Odpuścilismy te zawody, bo i tak walka będzie dopiero w play-off. Toruń przygotowuje się do walki o medale. 
avatar
fazzzi
5.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Starogard kolejny mocny odprawiony. Coraz mniej zadziwiają zwycięstwa Polpharmy (u siebie)... każdy musi mocno spiąć poślady by tam wygrać... a jak widać i to może być mało. 
avatar
ikar69
5.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda, że mając w sumie niedaleko nie było ekipy kibiców z Torunia. Pojedyncze osoby. Gdzie te czasy co kibice jeździli w większym gronie za swoimi drużynami. 
avatar
Ziomuś 30
5.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jedna porażka to nie problem gorzej że od stycznia to ciężko o te wygrane. Miejmy nadzieję że dowieziemy miejsce w pierwszej trójce ale może być ciężko. Wracamy chyba do tego co wynika z potenc Czytaj całość
avatar
ikar69
5.03.2017
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Z całym szacunkiem to ekipy Torunia ale na prawdę od początku sezonu zastanawiam się jak o sile tej drużyny stanowi taki Sulima czy Perka czy też Śnieg? Czy to aby nie za mało na piastowanie 1 Czytaj całość