Krakowianki, które ostatnio osiągają bardzo zadowalające rezultaty są bez wątpienia na fali. Zwycięstwa nad Energą Toruń 80:57 czy Basket Lattes Montpellier 77:61 w rozgrywkach Euroligi budują tylko pozytywne nastroje. Teraz należy potwierdzić klasę, bowiem rundę zasadniczą należy zakończyć z przytupem.
Najważniejsze, że sytuacja kadrowa w małopolskim zespole jest niezła. Po długich tygodniach gry z wykorzystaniem sześciu lub siedmiu zawodniczek teraz rotacja wygląda znacznie korzystniej, dlatego łatwiej o wszelkie zwycięstwa.
Artego zajmuje obecnie piątą pozycję w tabeli. Parę dni temu team znad Brdy pokonał groźne Akademiczki z Gorzowa Wielkopolskiego, zatem pod Wawelem łatwo broni nie złoży. Ciekawi zwłaszcza jak zaprezentuje się liderka całego kolektywu, DeNesha Stallworth , która wcześniej z powodzeniem broniła barw właśnie Wisły Can Pack. Bezpośrednie pojedynki Amerykanki oraz Eweliną Kobryn mogą być ozdobą konfrontacji.
Warto zaznaczyć, że we wspominanej potyczce błysnęła inna koszykarka Artego, grająca w przeszłości dla Białej Gwiazdy, Katarzyna Suknarowska. Polka trafiła aż 7 spośród 8 rzutów za trzy i uzbierała łącznie 24 punkty. To naprawdę osiągnięcie godne podziwu.
ZOBACZ WIDEO: Oktawia Nowacka: chciałam się poddać, to były bardzo ciężkie dni
Dla gospodyń ten mecz stanowi poniekąd przetarcie przez rywalizacją w EuroCup, gdzie drużyna "wylądowała" za sprawą zajęcia szóstej lokaty w euroligowej grupie. Tam czeka już turecki Hatay Belediyesi. Podtrzymanie wysokiej formy się przyda, bowiem wcale nie jest powiedziane, że udział w tych rozgrywkach wiślaczki muszą zakończyć na pierwszej przeszkodzie.
Zanim jednak do tego dojdzie podopieczne Jose Ignacio Hernandeza muszą rozprawić się z Artego.
Mecz w czwartek o godzinie 18.
Bez względu na to czy uda wam się zdobyć medal czy też nie w tym sezonie,wierzę że w przyszłym sezonie wrócicie dPowodzenia Artego! Czytaj całość