Przedstawiciele BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski od kilku tygodniu mocno zastanawiali na temat przydatności do zespołu Portera Troupe'a.
Amerykanin swoją grą nie zachwycał, nie dawał drużynie tego, czego oczekiwano przed sezonem (miał być strzelcem na poziomie 10-15 punktów).
Problemem był jednak fakt, że zespół wygrywał seryjnie, a sam koszykarz nie stwarzał problemów i kreował dobrą atmosferę. Sytuacja o 180 stopni zmieniła się w ostatnim tygodniu. Na jednym z treningów doszło do spięcia Troupe'a ze sztabem szkoleniowym.
Trener Emil Rajković momentalnie zareagował. Odsunął zawodnika od składu (koszykarz nie wziął udziału w meczu z Kingiem Szczecin). Już wtedy było niemal pewne, że Amerykanin pożegna się z drużyną. Na dodatek władzom klubu niemal w tym samym czasie udało się pozyskać Mateusza Kostrzewskiego.
To on zajmie miejsce Tropue'a w zespole, o ile otrzyma list czystości (sytuacja ma wyjaśnić się na dniach). Klub doszedł do porozumienia z amerykańskim koszykarzem ws. rozwiązania umowy. Koszykarz swoją koszykarską karierę będzie kontynuował w Rumunii.
ZOBACZ WIDEO Nagranie z zatrzymań członków grupy przestępczej, do której miał należeć Materla
Czyli Anwil go przygarnął?