Jaramaz już królem Anwilu. Totalna metamorfoza Anwilu dała sukces

PAP / Tytus Żmijewski
PAP / Tytus Żmijewski

Kandydat do medalu miał niesamowite problemy z młodzieżą z Gdyni. Waleczne i ambitne Asseco zawiesiło niesamowicie wysoko poprzeczkę faworyzowanemu Anwilowi, który musiał odrabiać aż 15 punktów straty, aby ostatecznie wygrać 81:79.

Asseco po trzech wygrany z rzędu przyjechało do Włocławka chcąc "namieszać" i od początku do samego końca konsekwentnie realizowali swój plan. Przegrali, bowiem Anwil miał w swoich szeregach Nemanję Jaramaza. Ten rozegrał dopiero swój trzeci mecz w nowym zespole, a już zdołał spłacić swój transfer. W środę wywalczył 29 punktów.

Team z Trójmiasta od początku rzucił na szalę w Hali Mistrzów całą swoją energię. Tempo gry niesamowicie napędzał Krzysztof Szubarga, a w rolę egzekutorów wcielili się Filip Matczak i Marcel Ponitka. Przed przerwą ten pierwszy rozdał 6 asyst, a dwaj kolejni trafili 9 z 10 oddanych rzutów z gry.

Efekt? W drugiej kwarcie podopieczni Przemysława Frasunkiewicza prowadzili nawet 37:22, a gospodarze w grze pozostawali tylko dzięki Jaramazowi (11 punktów w pierwszej połowie).

Gospodarze długo nie wychodzili z szatni, ale jak już wyszli, to ruszyli do odrabiania strat. Anwil szybko zdobył pięć punktów, a Frasunkiewicz już w pierwszej minucie prosił o przerwę.

Ta jednak nie wybiła z rytmu w końcu grających ze sloganem "głodni zwycięstw" włocławian. Trafiał Jaramaz, swoje dorzucił Michał Chyliński, a gdy w 28 minucie zza łuku trafił Kacper Młynarski włocławianie w końcu objęli prowadzenie.

Gdynianie z biegiem czasu mieli coraz większe problemy z defensywą włocławian, a rozpędzony Anwil na dwie minuty przed końcem prowadził już 74:65 po trójce zabójczego Serba.

To jednak nie zamknęło meczu. Ambitne Asseco zdołało zmniejszyć straty do dwóch oczek, jednak zimnokrwiści egzekutorzy w osobach Chylińskiego i Jaramaza nie pomylili się na linii rzutów wolnych, co zapewniło włocławianom sukces.

8 celnych rzutów z gry na 10 prób. 8 celnych rzutów wolnych na 11 oddanych. 29 punktów, a do tego po trzy zbiórki i asysty - to liczby MVP spotkania.

Asseco kombinowało jak mogło, aby w defensywie zatrzymać Anwil. Faulowanie Sobina (ten 3/12 z linii), energia w strefie i szybkie kontry nie wystarczyły ostatecznie do sprawienia niespodzianki.

Anwil Włocławek - Asseco Gdynia 81:79 (13:19, 12:20, 35:19, 21:21)

Anwil: Nemanja Jaramaz 29, Michał Chyliński 14, Paweł Leończyk 11, Robert Skibniewski 10, Kacper Młynarski 5, Josip Sobin 5, Fiodor Dmitriew 4, Toney McCray 3, Tyler Haws 0.

Asseco: Filip Matczak 17,  Marceli Ponitka 13, Krzysztof Szubarga 13, Przemysław Żołnierewicz 10, Piotr Szczotka 10, Mariusz Konopatzki 6, Mikołaj Witliński 6, Roman Szymański 4, Filip Put 0, Wojciech Czerlonko 0, Łukasz Frąckiewicz 0.

ZOBACZ WIDEO Listkiewicz ratuje Czechów. "Nawet sędziowie byli pijani" (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}

Komentarze (11)
Gabriel G
17.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wszyscy chwalą Asseco. I to mnie dziwi bo jak można chwalić zespół, który przegrał mecz prowadząc 15 pkt? Chwalony jest też Szubarga. A za co jeśli przy takim prowadzeniu nie zwalniał tempa gry Czytaj całość
avatar
яzemiosło
16.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To rozdawanie medali w listopadzie jest bardzo zabawne.
Anwil jest w poważnych tarapatach. Praktycznie wszyscy zawodzą... a tacy zawodnicy jak Sobin czy Haws to nieporozumienie. Bojanovsky prz
Czytaj całość
avatar
Anwil ponad wszystko
16.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Jezu jak czytam wiadomości typu, ze to dzieki sedziom Anwil wygral to normlanie noz w kieszeni sie otwiera. Co jak co ale sędziowie Anwilowi nigdy nie sprzyjali i tak bylo od lat 90tych, jak ja Czytaj całość
avatar
Andy87
16.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kandydat do medalu ? bez żartów z taką grą co w pierwszej połowie to nawet na PO nie zasługujemy. Jaramaz uratował tyłek Igorowi... 
avatar
Jacek- Sagan
16.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wyrwaliśmy zwycięstwo w tym meczu , ale nasza gra nie tak powinna wyglądać. Jesteśmy zajebiście słabi. Milicić nie ogarnia swojego systemu lub w ogóle go nie ma. Jeżeli nie będzie jakiś zmian t Czytaj całość