Jeszcze w końcówce trzeciej kwarty polkowiczanki przegrywały zaledwie 32:40. Potem jednak do gry powróciła doskonale znana w Polsce z występów w Wiśle Can-Pack Kraków Cristina Ouvina i Nadieżda odjechała w bardzo szybkim tempie.
CCC dobrze rozpoczęło mecz i 16 minucie spotkania prowadziło jeszcze 18:14. Niestety przez prawie pięć ostatnich minut drugiej kwarty nie zdołały zdobyć nawet punktu. Seria 13:0 dla zawodniczek z Orenburga praktycznie ustaliła wynik.
Po przerwie team z Rosji solidnie budował swoją przewagę do momentu, w którym urazu doznała wspomniana już Ouvina. Właśnie wtedy Pomarańczowe zdołały się zbliżyć do rywalek na odległość ośmiu oczek w 29 minucie.
W decydującej części meczu nie było już żadnych wątpliwości, która z ekip jest lepsza. Przewaga Nadieżdy sięgnęła już nawet pułapu 27 punktów, a spotkanie zakończyło się ostatecznie wynikiem 70:46 na niekorzyść CCC.
Zdecydowanie najważniejszą postacią w tym meczu dla Nadieżdy była Ouvina. Hiszpanka co prawda nie zdobyła zbyt dużo punktów, jednak miała niesamowity wpływ na grę teamu z Orenburga. W jej statystykach znalazło się po 9 zbiórek i asyst.
To kolejny mizerny występ polkowiczanek w tym sezonie i jednocześnie trzecia porażka w Eurolidze. Zmiana trenera na Stefana Svitka na razie nie ma dużego odzwierciedlenia co do zmiany gry CCC.
CCC Polkowice - Nadieżda Orenburg 46:70 (9:9, 9:18, 14:17, 14:26)
CCC: Harrison 14, Ortiz 8, Rezan 6, W. Musina 5, Leciejewska 4, R. Musina 4, Urbaniak 3, Boyd 2, Gala 0, Mayombo 0.
Nadieżda: Mitchell 14, Petrushina 10, Maiga 10, Sapova 9, Anoikina 7, Beglova 7, Zahui 7, Ouvina 4, Williams 3, Shilova 1.
ZOBACZ WIDEO Czesław Lang: Majka może wygrać Tour de France (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}