Sytuacja zarówno Zetkamy Doral Nysa Kłodzko, jak i ACK UTH Rosy Radom nie jest kolorowa. Po pięciu kolejkach obie drużyny nie zaznały jeszcze smaku zwycięstwa. W sobotę (początek meczu o godz. 17) jeden z zespołów odniesie zatem premierową wygraną.
W dotychczasowych spotkaniach gospodarze nie potrafili pokonać: SKK Siedlce, Kotwicy Kołobrzeg, Pogoni Prudnik, Spójni Stargard i Sokoła Łańcut. Z kolei goście przegrali między innymi ze Zniczem Basket Pruszków czy właśnie ekipą z Prudnika.
Do Kłodzka rezerwy Rosy pojechały bez Filipa Zegzuły i Macieja Bojanowskiego, którzy zostali włączeni do składy pierwszej drużyny na mecz Polskiej Ligi Koszykówki. Mimo wszystko, Karol Gutkowski liczy na przełamanie.
- Przez ostatnie dwa dni próbowaliśmy się skupić na naszych mankamentach, to znaczy na poprawieniu naszej skuteczności i powrotu do obrony. Musimy nastawić się na ciężki mecz, w Kłodzku kibice są bardzo żywiołowi i będą pomagać swoim pupilom. Liczę na dobry mecz moich koszykarzy i zwycięstwo - mówi szkoleniowiec ACK UTH Rosy.
ZOBACZ WIDEO Nenad Bjelica: Zwycięstwo z Legią nie sprawi, że kibice mnie pokochają