Fajnie było powrócić do tego miasta - komentarze po meczu Atlas Stal - Anwil

W sobotnim spotkaniu 28. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki zespół Atlasa Stali Ostrów Wielkopolski uległ Anwilowi Włocławek 77:93. Na konferencji prasowej trenerzy obu drużyn byli zgodni, że kluczem do zwycięstwa była gra pod koszem.

Igor Griszczuk (trener Anwilu) - Zespół Atlasa Stali gra w osłabieniu, ale to nie znaczy, że to jest łatwym przeciwnikiem. Drużyny, które przyjadą jeszcze do Ostrowa nie będą miały łatwo. Cieszy mnie, to, że moi zawodnicy walczyli od pierwszej do ostatniej minuty. Dobrze graliśmy pod koszem, co przełożyło się na nasze zwycięstwo.

Andrzej Kowalczyk (trener Atlasa Stali) - Muszę przyznać rację trenerowi Griszczukowi, bo faktycznie nie radziliśmy sobie z grą obronną pod koszem. Chciałbym podziękować mojej drużynie za walkę do końca. Nie składamy broni i walczymy dalej.

Tommy Adams (koszykarz Anwilu) - To był dobry mecz w naszym wykonaniu. Przez dwa tygodnie ciężko się przygotowywaliśmy do tego spotkania. Przegraliśmy dwa mecze z rzędu i chcieliśmy coś zmienić na lepsze w naszej grze. To pokazaliśmy w Ostrowie. Fajnie było powrócić do tego miasta, zobaczyć kibiców oraz trenera.

Tomasz Ochońko (koszykarz Atlasa Stali) - Jestem niezadowolony z tego, że nie potrafiliśmy przez cały mecz zagrać na równym poziomie. Czasami było tak, że Anwil przeważał, bo my graliśmy falami. Staraliśmy się grać na 100 procent naszych możliwości i chcemy, aby tak było do końca sezonu.

Komentarze (0)