PLK: Rosa Radom przed sezonem 2016/2017

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Lech Muszyński
PAP / Lech Muszyński
zdjęcie autora artykułu

Koszykarze wracają na ligowe boiska. Portal WP SportoweFakty przygotował cykl "Przed sezonem", w którym prezentowane będą drużyny walczące o mistrzostwo Polski. Przedstawiamy Rosę Radom.

W tym artykule dowiesz się o:

Poprzedni sezon

Po dwóch latach, w których Rosa zajmowała czwarte miejsce w rozgrywkach Polskiej Ligi Koszykówki, w ubiegłych rozgrywkach podopieczni Wojciecha Kamińskiego wreszcie stanęli na podium. Bardzo dobra postawa przez całą rundę zasadniczą zaowocowała wysokim miejscem w tabeli przed rozpoczęciem fazy play-off. W niej drużyna z Radomia najpierw gładko, bo w trzech meczach, poradziła sobie z Polfarmexem Kutno, a następnie, w półfinale, stoczyła pełne emocji boje z Anwilem Włocławek. Dzięki dwóm zwycięstwom na terenie Rottweilerów mogła cieszyć się, pierwszy raz w swojej historii, z awansu do finału. W nim nie dała rady Stelmetowi BC Zielona Góra, ulegając w czterech spotkaniach, choć trzeba pamiętać, że była bardzo blisko zwycięstwa w pierwszym, wyjazdowym starciu. Oba pojedynki w hali MOSiR również trzymały w napięciu.

Z ekipą z Winnego Grodu Rosa mierzyła się w sezonie 2015/2016 jeszcze dwukrotnie w meczach o wysoką stawkę. W konfrontacji o Superpuchar Polski na własnym parkiecie przegrała minimalnie, ale zrewanżowała się w finale Pucharu Polski w Dąbrowie Górniczej. Tym samym podopieczni Kamińskiego zapisali się złotymi zgłoskami w historii radomskiego sportu. W żadnej innej drużynowej dyscyplinie klub z Radomia nie osiągnął bowiem takich sukcesów. - Ten sezon jest dla nas jednym wielkim zwycięstwem, gdyż dysponując zdecydowanie niższym budżetem niż Stelmet, walczyliśmy z nim jak równy z równym - powiedział tuż po wzniesieniu trofeum za wicemistrzostwo kraju prezes Przemysław Saczywko.

Trzeba oczywiście pamiętać o debiucie Rosy na międzynarodowej arenie. W zmaganiach FIBA Europe Cup wypadła bardzo dobrze, awansując z drugiego miejsca po pierwszej fazie grupowej. W drugiej nie dała rady dużo silniejszym i bardzo doświadczonym ekipom z Turcji czy Niemiec. [nextpage]

Transfery

Działacze Rosy szybko wzięli się za budowę składu na nowy sezon. Gdy wiadomo było, że po kapitalnych rozgrywkach drugą drużynę PLK opuszczą C.J. Harris i Torey Thomas, trzeba było znaleźć ich pełnowartościowych następców, gwarantujących podobny poziom. Zakontraktowano więc Gary'ego Bella i Tyrone'a Brazeltona, o którego trener Kamiński starał się już w poprzednich latach.

Pozostali niemal wszyscy polscy zawodnicy, poza Jakubem Schenkiem. W sezonie 2016/2017 kibice będą mogli więc dalej oglądać grę Roberta Witki, Daniela Szymkiewicza, Łukasza Bonarka czy Michała Sokołowskiego. Do składu włączono ponadto Macieja Bojanowskiego i Mateusza Szczypińskiego z drużyny rezerw.

Ostatnim z zakontraktowanych graczy jest Darnell Jackson, który powinien dać dużo więcej pod koszem niż Igor Zajcew - zdecydował się na przenosiny do Stelmetu BC.

Przybyli: Gary Bell, Tyrone Brazelton, Darnell Jackson, Maciej Bojanowski, Mateusz Szczypiński

Odeszli: Jakub Schenk (Polpharma Starogard Gdański), Igor Zajcew (Stelmet BC Zielona Góra), CJ Harris (Sakarya Buyuksehir Basketbol), Torey Thomas (MZT Skopje)

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w piłce kobiet również padają wyjątkowe bramki. Zobacz gola z 50 metrów

[nextpage]

Sparingi

Przedsezonowe granie Rosa rozpoczęła od niespodziewanej przegranej z pierwszoligowym Zniczem Basket Pruszków. Trzeba jednak pamiętać o tym, że grała wtedy w niepełnym składzie - bez przebywających z reprezentacją Polski Sokołowskiego, Szymkiewicza i Kamińskiego, a spotkanie w roli widza oglądał Witka.

Wicemistrzowie Polski przeciętnie, by nie powiedzieć słabo radzili sobie w sparingach. Na osiem rozegranych meczów wygrali zaledwie trzy. Niezadowalająca postawa została im jednak zapomniana w minioną niedzielę, gdy na wyjeździe pokonali w starciu o superpuchar Stelmet 81:77.

Mecze: 1. Znicz Basket Pruszków 58:68 2. PGE Turów Zgorzelec 57:84 3. Polski Cukier Toruń 80:69 4. Trefl Sopot 87:72 5. BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 70:72 6. MKS Dąbrowa Górnicza 59:71 7. Polfarmex Kutno 67:72 8. Asseco Gdynia 104:67 [nextpage]

Siłą - zespołowość

Rosa posiada w składzie wielu wartościowych zawodników, więc trudno jednoznacznie stwierdzić, który z nich będzie zdecydowanym liderem zespołu. W danym meczu i zależnie od sytuacji poszczególni gracze mogą bowiem wziąć sprawy w swoje ręce.

Najwięcej punktów będą z pewnością zdobywać Bell, Brazelton i Sokołowski. Ostatni z wymienionych będzie również, do czego już przyzwyczaił, mocnym ogniwem w defensywie. Zdecydowanie więcej pod koszem od swojego poprzednika, Zajcewa, powinien dawać Jackson. - Ten zawodnik ma ogromny potencjał, ale musimy nauczyć się z nim grać. Współpraca z koszykarzem tego formatu jest trochę inna niż z tymi, którzy występowali w Rosie przed nim - podkreśla Kamiński.

W związku z tym, że sezon będzie długi - poza rozgrywkami PLK dojdą także zmagania w Basketball Champions League - więcej minut powinni dostać młodzi zawodnicy, jak Damian Jeszke, Filip Zegzuła czy Bojanowski. Bardzo liczyć się w rotacji będą już Szymkiewicz i Bonarek. [nextpage]

Cele zespołu

Tak jak w poprzednich latach, tak i tym razem działacze radomskiego klubu ostrożnie wypowiadają się na temat oczekiwań względem startujących w sobotę rozgrywek. Celem minimum jest oczywiście miejsce w pierwszej "szóstce" tabeli. Nie ma jednak co ukrywać, że zwłaszcza po kapitalnym poprzednim sezonie Rosa wyrobiła sobie tak silną pozycję w Polsce, że jej kibice oczekują miejsca na podium oraz obrony Pucharu Polski.

- Chcemy z bardzo dobrej strony zaprezentować się w Europie. Ostatnie rozgrywki były dla nas debiutem i "przetarciem". Teraz powinno być dużo lepiej, choć przeciwnicy są bardzo silni i wymagający - mówią przedstawiciele Rosy.

Apetyty swoich sympatyków wicemistrzowie kraju rozbudzili jeszcze przed rozpoczęciem sezonu 2016/2017. W minioną niedzielę sięgnęli bowiem, pierwszy raz w swojej historii, po Superpuchar Polski. [nextpage]

Kadra

Rozgrywający: Daniel Szymkiewicz, Tyrone Brazelton Obrońcy: Michał Sokołowski, Gary Bell, Filip Zegzuła, Mateusz Szczypiński Skrzydłowi: Maciej Bojanowski, Damian Jeszke, Łukasz Bonarek, Robert Witka Środkowi: Kim Adams, Darnell Jackson

Sztab szkoleniowy:

Pierwszy trener: Wojciech Kamiński Drugi trener: Piotr Kardaś Trener przygotowania motorycznego: Artur Pacek Trener odnowy biologicznej: Marcin Babut Kierownik drużyny: Konrad Kapturski

Źródło artykułu: