Udany początek leszczyńskich koszykarzy

WP SportoweFakty / WP SportoweFakty
WP SportoweFakty / WP SportoweFakty

Świetna gra na tablicach pozwoliła koszykarzom Jamalex Polonii 1912 Leszno pokonać na wyjeździe Astorię Bydgoszcz różnicą czterech punktów 80:76. Gospodarze przespali zwłaszcza początek spotkania.

Leszczynianie w tegorocznych rozgrywkach debiutują na I-ligowych parkietach. I dla nich inauguracja wypadła okazale, bo beniaminek zaprezentował się znacznie lepiej niż ekipa Astorii. Długo z porażką nie mógł się pogodzić trener gospodarzy Konrad Kaźmierczyk. - Drużyna z Leszna ma w składzie wielu doświadczonych zawodników z przeszłością w I lidze. To było widać na parkiecie. Wyraźnie przegraliśmy walkę na deskach i to zadecydowało o naszej porażce - tłumaczył Kaźmierczyk.

W tym elemencie koszykarskiego rzemiosła leszczynianie zebrali aż 51 piłek przy jedynie 34 gospodarzy. Jednak cały mecz był bardzo wyrównany, choć przez jego większą część prowadzili poloniści. Podopieczni Łukasza Grudniewskiego mieli dobre wejście, gdyż już w początkowych fragmentach prezentowali się znacznie lepiej niż miejscowi. Szczególnie przede wszystkim wchodziły im rzuty z dystansu i dlatego wygrywali na początku 11:3.

Taką też rwaną i szarpaną rywalizację oglądaliśmy aż do połowy czwartej kwarty. Wówczas trochę lepiej zaczęli grać koszykarze Astorii, którzy z każdą akcją zmniejszali straty, a po rzucie Kacpra Stalickiego wyszli na prowadzenie 67:66. Wydawało się, że dla leszczynian ten mecz jest już stracony, ale na niekorzyść miejscowych przemawiał fakt ilości fauli odgwizdanych liderom, gdyż każdy z nich już w pierwszej połowie zaliczył przynajmniej trzy przewinienia, co miało niebagatelny wpływ na samą końcówkę i ostateczny rezultat.

Tak też się stało. Leszczynianie nie załamali się, tylko dalej grali swoją koszykówkę, łatwo przechodząc dziurawą obronę Astorii. W decydującym fragmencie spotkania na czterdzieści sekund przed ostatnią syreną za dwa trafił nowy lider gospodarzy Patryk Gospodarek (76:78). Chwilę później przestrzelił Jakub Koelner, ale wspomniany wcześniej Gospodarek stracił piłkę pod koszem rywali, co przesądziło o porażce Asty. - Przegrywać też trzeba umieć, to dopiero pierwszy mecz - pocieszał się prezes bydgoskiego klubu Bartłomiej Dzedzej.

Astoria Bydgoszcz - Jamalex Polonia 1912 Leszno 76:80 (18:27, 22:18, 17:14, 19:21)

Astoria: Gospodarek 23, Szyttenholm 10, Motel 8, Laydych 7, Stalicki 7, Bierwagen 6, Czyżnielewski 6, Barszczyk 5, Fatz 4, Dąbek 0.

Jamalex Polonia: Kiwilsza 16, Sirijatowicz 16, Milczyński 13, Koelner 9, Stępień 8, Rostalski 7, Sanny 6, Krówczyński 2, Malona 2, Brenk 1, Trubacz 0.

[multitable table=776 timetable=493]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO: Carmelo Anthony w Polsce - zobacz wywiad "Oko w oko"!

{"id":"","title":""}

Komentarze (4)
avatar
kemp
24.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przez ta pechowa porazke zaczniemy sezon od 0-3,wiec walka raczej o utrzymanie.Sedziowie zepsuli mecz do przerwy gwizdajac prawie 40 fauli przez co kibice glosno wyzwali ich od pajacow.Patryk G Czytaj całość
avatar
dziadek60
23.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Zespół pochodzi z Leszna a nie z Leszczna, redaktorku za 3 grosze.