- Zgłosiłem się do gry w kadrze jeszcze w 2004 roku. Pamiętam gdzie wtedy byliśmy i teraz jestem dumny z tego, gdzie jesteśmy - powiedział Carmelo Anthony w wywiadzie dla telewizji NBC. - Wiem, że to dla mnie koniec. To już koniec mojej gry w reprezentacji.
Anthony jako 20-latek był w składzie kadry USA, która przegrała aż trzy mecze na igrzyskach w 2004 roku i zdobyła tylko brązowy medal. "Melo" grał potem w każdym następnym turnieju olimpijskim i z każdego przywoził złoto (2008, 2012, 2016).
W tym roku został pierwszym koszykarzem w historii USA, który wziął udział w igrzyskach cztery razy. W tym roku w Rio został też nr 1 na liście najlepszych strzelców w historii występów Amerykanów na igrzyskach (336 punktów).
- Dałem reprezentacji USA wszystko. Będę tęsknił za grą w kadrze, ale czas teraz na kolejną generację - powiedział 32-letni skrzydłowy New York Knicks.
Dla Anthony'ego gra w kadrze stanowiła odskocznię od nieprzynoszącej drużynowych sukcesów kariery w NBA. Jego Knicks nie grali w play-offach przez trzy ostatnie sezony i najlepszym wynikiem "Melo" wciąż pozostaje jeden awans do finałów konferencji w 2009 roku, gdy był jeszcze graczem Denver Nuggets.
ZOBACZ WIDEO Polacy przegrali z Niemcami. "Zabrakło paliwa" (źródło TVP)
{"id":"","title":""}