Jeszcze latem, przed rozpoczęciem sezonu 2015/2016, długo nie było wiadomo czy miasto Ostrów Wielkopolski będzie miało przedstawiciela na koszykarskim szczycie w Polsce. Stalówka wygrała I-ligę, aczkolwiek sam sukces odniesiony na parkiecie nie gwarantował występów w Tauron Basket Lidze. Dawał do tego sposobność. By znaleźć się w elicie, było trzeba sprostać wymogom PLK. Włodarze KS Stal nie chcieli podejmować się tego wyzwania. Zaryzykował ktoś inny.
Mowa o wieloletnich sponsorach drużyny, a obecnie głównodowodzących klubu BM Slam Stal, Pawle Matuszewskim i Marcinie Napierale. Biznesmeni zainwestowali duże środki finansowe, wyłożone z własnego portfela. Dzięki im zaangażowaniu Stalówka wróciła do elity po sześciu latach przerwy i radzi sobie tam bardzo dobrze.
Co może cieszyć sympatyków żółto-niebieskich, sponsorów regularnie przybywa, a i klimat przypominający ten sprzed lat wydaje się powracać. BM Slam Stal w I rundzie zmagań TBL osiągnęła bilans 7-8 i przez wielu została okrzyknięta objawieniem sezonu. Nieźle, jak na beniaminka.
Wielka koszykówka wróci na Kusocińskiego!
Następnym celem działaczy jest sprowadzenie koszykówki na ekstraklasowym poziomie ponownie do hali przy ulicy Kusocińskiego. Zrobić to, co do niedawna wydawało się być tak odległe. Przypomnijmy, iż w rozgrywkach 2015/2016 ostrowianie występują w oddalonym o niespełna 30 kilometrów Kaliszu. - Hala mieszcząca się przy ulicy Kusocińskiego będzie modernizowana i przystosowana do tego, aby nasza drużyna na poziomie ekstraklasy mogła rozgrywać mecze na tym obiekcie. W Ostrowie Wielkopolskim, nie Kaliszu - mówi prezes klubu, Paweł Matuszewski.
BM Slam Stal ma wrócić na domowy obiekt już na początku sezonu 2016/2017! Jakiego typu kroki poczynił w związku z tym zarząd ostrowskiego klubu? - Podpisaliśmy umowę z firmą, która przygotuje projekt budowlany oraz wykonawczy. Ten musi być gotowy do realizacji do końca marca. W ciągu miesiąca od dostania tych projektów jesteśmy w stanie uzyskać pozwolenie na budowę. Optymalnym terminem, w którym ruszymy z przebudową, będzie maj. Zarówno my, jak i III-ligowy zespół rozgrywający tam swoje mecze, zakończą zmagania - wyjaśnia Matuszewski, kontynuując: - Oczywiście, projekt to jedna rzecz. Rozmawiałem już z przedstawicielami firm, które złożyły nam oferty, jeśli chodzi o parkiet, kosze czy tablice. Wszystko się układa. Kluczowym aspektem będzie miasto. Z władzami Ostrowa Wielkopolskiego spotkam się pod koniec stycznia. Rozmowy będą trwać około dwa tygodnie.
"Trzeba się za to zabrać. Nie ma czasu"
- Rozpoczniemy w maju. Będziemy mieć wówczas 3-4 miesiące na zrobienie tego, co trzeba. Modernizacja będzie przebiegać w dwóch etapach. Ten pierwszy pozwoli nam nie wychodzić poza bryłę hali, a jednocześnie dostosować obiekt do wymogów PLK. Burzymy trybuny, przekładamy boisko w innym kierunku. Trybuna, która się pojawi, pozwoli grać BM Slam Stal w Ostrowie Wielkopolskim na własnym parkiecie. Hala pomieści wówczas 1300, a może nawet 1500 kibiców.
- Zrobimy wszystko, aby zmieścić się w tym terminie i przyszły sezon 2016/2017 rozgrywać na własnym parkiecie w hali przy ulicy Kusocińskiego. Jestem przekonany, że się uda. Klucz, to miasto. Generalnie temat jest bardzo realny do zrealizowania. Firma, która będzie odpowiadać za przebudowę, jest w pełnej gotowości - wyjaśnia prezes Stalówki, Paweł Matuszewski. - Dementuję wszystkie pogłoski i negatywne wypowiedzi na ten temat. Nic się nie dzieje? Otóż dzieje się. Jesteśmy gotowi do prac. Miejsce BM Slam Stal jest w Ostrowie Wielkopolskim i tu wrócimy!