KSK Noteć Inowrocław szuka zawodników, którzy wzmocnią drużynę przed najważniejszą częścią składu. Pojawiły się informacje o tym, że do zespołu ma dołączyć dwóch graczy z Polskiego Cukru Toruń. To Adam Lisewski i Kamil Michalski, który nie odgrywają pierwszoplanowych ról w zespole z grodu Kopernika.
Udało się nam skontaktować z polskim rozgrywającym, który nie ukrywa swojego zaskoczenia całą sytuacją. O zainteresowaniu klubu z Inowrocławia dowiedział się od... znajomych.
- W ogóle takiego tematu nie było. O całej sprawie donieśli mi znajomi, którzy przeczytali to w internecie. Nie prowadziłem żadnych rozmów z Notecią. Zostaję w Toruniu - deklaruje 28-letni Michalski, który w tym sezonie wystąpił w 15 spotkaniach Polskiego Cukru Toruń.
Zawodnik, pomimo dojścia Tomasza Śniega do składu, zapowiada walkę o minuty. - Trzeba sobie powiedzieć, że w naszej drużynie nie ma słabych graczy. Cały czas jest spora konkurencja i trzeba walczyć o minuty i o zaufanie - zaznacza koszykarz.