Horror na własne życzenie i stalowy Millage! BM Slam Stal z szóstą wygraną!

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty
WP SportoweFakty
zdjęcie autora artykułu

Koszykarze BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski roztrwonili ponad dwudziestopunktową przewagę, ale w ostatnich sekundach zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, a wszystko dlatego, że nerwy ze stali miał Curtis Millage!

Kibice w kaliskiej Arenie przez 38 minut oglądali nudne wręcz spotkanie, w którym wszystko toczyło się pod dyktando BM Slam Stali. Podopieczni Zorana Sretenovicia mieli już nawet 25 punktów przewagi, jednak w pewnym momencie ostatniej kwarty zostało z niej zaledwie jedno oczko... Beniaminek przystąpił do konfrontacji z Alexis Wangmene, który wrócił do gry po jednym meczu zawieszenia za incydent w Słupsku. Po Kameruńczyku było widać głód gry, a już w pierwszej kwarcie na jego koncie było 8 punktów i 5 zbiórek. W dużej mierze to jego popisy pod koszami pozwoliły gospodarzom uzyskać dziesięć punktów zaliczki. W pierwszej połowie gracze z Tarnobrzegu grali fatalnie. Mnóstwo strat, duża liczba niecelnych rzutów z gry i przewaga beniaminka rosła z minuty na minutę. Gra Siarki przypominała nieco walenie głową w ostrowski mur, którego nie szło złamać i po ich stronie były zaledwie 22 zdobyte punkty. W przerwie, w tarnobrzeskiej szatni miało dojść do trzęsienia ziemi, jednak wstrząs niczego nie dał. Drugą połowę od serii 9:0 rozpoczęła BM Slam Stal. Mało tego, to w 24 minucie meczu beniaminek prowadził już 49:24 i wydawało się, że jest po meczu. Tarnobrzeżanie co prawda próbowali szarpać i pomimo tego, że zdołali odrobić kilka punktów, to ciężko było wierzyć w to, że końcówka meczu może być emocjonująca. Na pięć minut przed końcem zza łuku celnie przymierzył skrzydłowy BM Slam Stali Hristo Nikolov i na tablicy wyników było 66:50. W tym momencie ostrowianie jednak stanęli, a rozpędził się Jakub Zalewski. Rzucający Siarki gonił od kosza do kosza zdobywając ważne punkty, a jego zespół zanotował serię 15:0! Od stanu 66:65 sprawy w swoje ręce wziął jednak Curtis Millage. Doświadczony amerykański rozgrywający przełamał niemoc w ofensywie swojego zespołu. Najpierw lider BM Slam Stali popisał się efektownym wjazdem pod kosz, po chwili dołożył celny rzut z półdystansu i beniaminek ostatecznie zdołał dowieźć wygraną do końcowej syreny. Millage zakończył mecz ostatecznie z dorobkiem 17 punktów, 7 zbiórek i 4 asyst. Double-double dołożył z kolei Wangmene, który do 18 oczek dołożył 12 zbiórek. Wśród pokonanych brylował Zalewski, który okazał się najskuteczniejszym zawodnikiem Siarki. Tradycyjnie skuteczny był również Zach Robbins. Zabrakło z pewnością punktów Eugene Harris, a Kacper Młynarski podczas prawie 35 minut na parkiecie nie wykorzystał żadnego z siedmiu oddanych rzutów z gry.

BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - Siarka Tarnobrzeg 71:67 (20:10, 14:12, 23:18, 14:27)

BM Slam Stal: Wangmene 18 (12 zb), Millage 17, Ochońko 8, Kaczmarzyk 7, Nikolov 6, Delaney 6, Sroka 6, Suliński 3, Żurawski 0.

Siarka: Zalewski 18, Robbins 16, Bell 13, Patoka 12, Harris 3, Młynarski 3, Strzelecki 2, Pandura 0.

[multitable table=671 timetable=10721]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: