Amerykanin w piątkowym meczu rzucił dla Polskiego Cukru 22 punkty, z czego aż 15 zza linii 6,75 m. Torunianie z początku toczyli zacięty bój z Treflem Sopot, ale w drugiej części meczu byli już bardziej skuteczni i odskoczyli swoim rywalom. - Z naszej strony to było całkiem dobre spotkanie. Szczególnie w drugiej połowie dobrze zagraliśmy w defensywie. W pierwszej nie do końca byliśmy zadowoleni z liczby zbiórek, ale to było coś, nad czym należało popracować i ostatecznie się udało - powiedział Danny Gibson w rozmowie z WP SportoweFakty.
Teraz Twarde Pierniki czeka trudna wyjazdowa seria. Zespół z grodu Kopernika swój maraton rozpocznie od wyjazdu do Kutna, zaś cztery dni później zagra na wyjeździe z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski. - To na pewno będą cztery trudne dni. Mamy przed sobą wyjazdowe spotkania z dwoma bardzo silnymi drużynami, ale w takiej gramy lidze i jesteśmy na to przygotowani. Zrobimy wszystko żeby skupić się na zwycięstwie i wrócić do Torunia z kompletem punktów - zapowiedział Gibson.