Węgierska drużyna MKB Euroleasing Sopron w swojej grupie eliminacyjnej zajęła drugą pozycję, ustępując miejsca jedynie włoskiej drużynie Unama Reyer Wenecja, czyli największej rewelacji tegorocznych rozgrywek. Koszykarki z Sopranu okazały się lepsze m.in. od takich drużyna jak CSKA Moskwa czy Gambrinus Sika Brno. W dziesięciu rozegranych spotkaniach Węgierki zwyciężały sześciokrotnie.
Podopieczne Norberta Szekeleya bardzo dobrze prezentują się przed własną publicznością, gdzie wygrały cztery z pięciu meczy w fazie grupowej. Dodatkowym bodźcem dla Sopranu będzie z pewnością niedawna wygrana w ligowym boju przeciwko MiZo Pecsi 2010 Pecs, głównym rywalem do walki o mistrzostwo Węgier. Krakowianki z drużyną z Pecsu w fazie grupowej i dwukrotnie wychodziła z tej rywalizacji jako zwycięzca.
Główną bronią ekipu MKB Euroleasing jest serbska silna skrzydłowa Jelena Milovanovic, która w fazie grupowej notowała na swoim koncie średnio ponad 15 punktów i ponad 5 zbiórek na mecz. W walce pod tablicami z pewnością krakowianki muszą również uważać na Amerykankę Amber Holt, która notuje średnio ponad 8 zbiórek i 11 punktów w meczu.
W obozie Mistrzyń Polski największą niewiadomą był wybór duetu Amerykanek, który będzie bronił barw Białej Gwiazdy. Ostatecznie wybór padł na Dominique Canty i Candice Dupree. Na euroligowych parkietach zabraknie zatem miejsca dla Chamique Holdsclaw, która po zabiegu artroskopii kolana nie wróciła jeszcze do treningów i jej dyspozycja była zagadką dla sztabu szkoleniowego ekipy spod Wawela.
Koszykarki Wisły Can Pack do rywalizacji z Sopronem przygotowywały się bardzo solidnie, rozgrywając m.in. sparingi z innym euroligowym zespołem Brokerem Koszyce. Ostatnim przetarciem przed rywalizacją z węgierkami była ligowa potyczka w Rybniku, przeciwko UTEX-owi ROW.
Jedyne na co mogą narzekać opiekunowie Mistrzyń Polski to wirus grypy. Najpierw z zajęć przez chorobę wyłączona była Marta Fernandez, później Ewelina Kobryn, a na koniec powracająca po kontuzji Agnieszka Pałka. Wszystkie trzy wystąpiły już jednak w sobotę w ligowej potyczce w Rybniku.
Przed sezonem krakowiankom postawiono za cel wywalczenie pierwszego w historii awansu do najlepszej ósemki rozgrywek euroligowych. Na drodze do realizacji tego celu stoi już tylko drużyna z Sopranu, którą trzeba pokonać dwukrotnie.
Początek wtorkowego meczu zaplanowano na godzinę 18. Rywalizacja toczy się do dwóch wygranych. Drugi mecz odbędzie się w piątek w Krakowie, natomiast ewentualny trzeci w środę 4 lutego w Sopronie.