David Jelinek o Kervinie Bristolu: On będzie naszym wzmocnieniem

W środę Kervin Bristol został zawodnikiem Anwilu Włocławek. Haitańczyka bardzo dobrze zna skrzydłowy Rottweilerów, David Jelinek. - Kervin na pewno będzie dla nas bardzo dużym wzmocnieniem - mówi 25-letni Czech.

Jaki powinien być następny ruch klubu, gdy najpierw zatrudnia świetnego strzelca jakim niewątpliwie jest David Jelinek? Oczywiście wzmocnić również strefę podkoszową centrem, który swoją agresywnością wymuszałby na defensywie rywali podwajanie i tym samym otwierałby więcej miejsca na obwodzie dla shooterów.

Dokładnie z takiego założenia wyszli przed rokiem w rosyjskim Krasnye Krylia Samara, gdy zaledwie dziewięć dni po zatrudnieniu Czecha, podpisali również kontrakt z Kervinem Bristolem. Dzisiaj obaj zawodnicy spotykają się ponownie - w Anwilu Włocławek.

- Jestem bardzo zadowolony z faktu, że Kervin dołączył do naszego zespołu - mówi obecnie czeski skrzydłowy włocławskiej drużyny. Po dwóch meczach ligowych Jelinek jest drugim najlepszym strzelcem Anwilu ze średnią 23 punktów na mecz. Przed Czechem jednak następne zadanie: nie tylko prowadzić Rottweilery do kolejnych zwycięstw w lidze, ale również ułatwić adaptację we Włocławku Haitańczykowi.

W zespole Krasnye Krylia w sezonie 2014/2014 Jelinek rozegrał 12 spotkań zanim odszedł do Turcji, natomiast Bristol wystąpił w 19 meczach do momentu, w którym klub oddał go do Francji. Czech i Haitańczyk zagrali obok siebie w 11 starciach, z których ekipa z Samary wygrała czterokrotnie.

Biorąc pod uwagę łączną grę duetu, najlepsze spotkanie rozegrali przeciwko Tsmokom Mińsk. Krasnye Krylia wygrała wówczas 77:71, a Bristol zanotował double-double w postaci 10 punktów i 13 zbiórek, podczas gdy Jelinek - wychodząc z ławki - dołożył 14 punktów. Co ciekawe, w Rosji center grał jako podstawowy środkowy, a Czech głównie jako zmiennik. Kiedy jednak otrzymał więcej zaufania, potrafił rzucić 27 punktów Avtodorowi Saratów (Bristol w tym meczu nie zagrał z powodu lekkiego urazu).

Warto dodać, że tamto spotkanie było ostatnim dla Czecha w barwach Krasnye Krylia - po 12 występach koszykarz podpisał kontrakt z tureckim Usak Sportif, a zaledwie kilka weekendów później do JDA Dijon odszedł Bristol. Ich drogi rozeszły się na kilka miesięcy, by obecnie znowu połączyć we Włocławku w momencie, w którym Anwil potrzebował następcy Kurta Looby'ego.

- Kervin to zawodnik o bardzo podobnym profilu, co Kurt. Przede wszystkim, choć to pewnie wszyscy wiedzą, jest główną zaletą są zbiórki oraz gra pick and roll. Dodatkowo jest niezłym obrońcą, który potrafi grać skutecznie i w defensywie zespołowej i jeden na jednego. Kurt bardzo szybko wpasował się w nasz zespół, liczymy, że w przypadku Kervina będzie podobnie - tłumaczy Jelinek.

Pierwszy sprawdzian umiejętności nowego zawodnika już w sobotę. Anwil Włocławek podejmie u siebie PGE Turów Zgorzelec i w Hali Mistrzów wszyscy z pewnością liczą, że skuteczna gra środkowego z Haiti pomoże odnieść trzecią wygraną w sezonie.

Źródło artykułu: