Derby Trójmiasta dla Asseco Gdynia!

[tag=1730]Asseco Gdynia[/tag] pewnie pokonało [tag=16399]Trefl Sopot[/tag] 73:51 w pierwszym sobotnim meczu 1. kolejki TBL. Gdynian do wygranej w derbach Trójmiasta poprowadził [tag=51814]Anthony Hickey[/tag], zdobywca 18 punktów.

Nie było wielkich emocji w pierwszych w tym sezonie derbach Trójmiasta. Osłabieni brakiem Atera Majoka i Piotra Śmigielskiego koszykarze Trefla Sopot byli tylko tłem dla dobrze dysponowanych graczy Asseco Gdynia. Świetna defensywa okazała się kluczem do wygranej podopiecznych Tane Spaseva, którzy triumfowali 73:51.

Jedynie początek spotkania był wyrównany. Wówczas najwięcej zależało od amerykańskich obwodowych obu zespołów. Zarówno Tyreek Duren, jak i Anthony Hickey pokazali kilka efektownych akcji i byli liderami swoich drużyn w tym okresie. Dopiero kiedy w ekipie Asseco do zdobywania punktów włączyli się Filip Matczak i Przemysław Żołnierewicz, gdynianie odskoczyli lokalnemu rywalowi.

W drugiej i trzeciej kwarcie Trefla grał katastrofalnie. W ciągu 20 minut zdobył ledwo 17 punktów, a ich skuteczność w trzeciej odsłonie spadła poniżej 25 procent! Zawodzili wszyscy, szczególnie Marcin Stefański i Josip Bilinovac, którzy nie potrafili znaleźć drogi do kosza. Dodatkowo dużo problemów Treflowi sprawiała szczelna defensywa Asseco.

Gdynianie rozpoczęli drugą połowę od serii 13:0, dzięki czemu wysforowali się na bezpieczne prowadzenie. Nie do zatrzymania był wówczas Anthony Hickey, który z 18 punktami okazał się najlepszym graczem spotkania. W czwartej kwarcie w końcu przełamał się Sebastian Kowalczyk, po którego trójkach przewaga urosła nawet do 27 punktów.

W sobotnie, wczesne popołudnie zobaczyliśmy w Ergo Arenie wielu młodych i perspektywicznych koszykarzy. Najlepsze wrażenie pozostawił po sobie Żołnierewicz, który zdobył dziewięć punktów i miał cztery zbiórki.

Trefl Sopot - Asseco Gdynia 51:73 (14:17, 8:16, 9:18, 20:22)
Trefl:

Duren 18, Dutkiewicz 10, Bilinovac 5, Krefft 4, Stefański 4, Kulka 3, Surmacz 3, Sikora 2, Motylewski 2, Dzierżak 0, Kolenda 0.

Asseco: Hickey 18, Kowalczyk 12, Matczak 10, Żołnierewicz 9, Parzeński 9, Szczotka 6, Ahmedović 4, Frasunkiewicz 3, Czerlonko 2, Kołodziej 0, Jankowski 0, Kaplanović 0.

Komentarze (3)
Lektor
10.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jedyne co można powiedzieć o grze trefla to, że gorzej być nie może.
Czy to kwestia urazów w zespole czy trem pierwszego meczu.
Może być też jest tak, że zespół po prostu nie tak marny.
Za to
Czytaj całość
avatar
fazzzi
10.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Hej Trefl... co to było?;(... Asseco waleczne "tradycyjnie"... drużyna z charakterem;) Brawo Panie Filipie... 
avatar
wąż
10.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
wstyd trefl i kompromitacja :D