Slaughter jest rozgrywającym. Dzięki niemu gramy lepiej - rozmowa z Mikem Taylorem, trenerem reprezentacji Polski

- Jestem zadowolony z formy A.J. Slaughtera. Uważam, że jest to zawodnik, który sprawia, że ten zespół gra lepszą koszykówkę - przyznaje Mike Taylor, trener reprezentacji Polski.

W tym artykule dowiesz się o:

[b]

Karol Wasiek: Naszą rozmowę chciałbym zacząć od wątków niezwiązanych z koszykówką. Wiem, że w minionym tygodniu został pan ojcem. Jakie się pan czuje w nowej roli?[/b]

Mike Taylor: To znakomite uczucie. Proszę mi wierzyć, że nigdy nie czułem się lepiej. Wielkie podziękowania i słowa uznania należą się mojej żonie, Alice, dla której ostatnie miesiące nie były najłatwiejsze. Urodziła nam wspaniałego syna i bardzo jestem jej za to wdzięczny! Miałem możliwość już spędzić kilka godzin z nim i to było coś wspaniałego.

Czy ostatnie wydarzenia miały wpływ na pracę z reprezentacją? Chyba obaj się zgodzimy, że z narodzinami dziecka wiążą duże emocje, stres...

- To prawda. To była kompletnie nowa sytuacja dla mnie, z którą musiałem się zmierzyć. Nie byłem jednak nerwowy, czy zestresowany, bo mam pełne zaufanie do żony. Dużo pomoc mieliśmy ze strony rodziców Alice, którzy cały czas nas wspierali. Wiedziałem, że wszystko ułoży się dobrze i tak też było. Dziękuję Alice, że mogłem w pełni skupić się na przygotowaniach do reprezentacji Polski, z którą mamy wiele do zrobienia we Francji.
[ad=rectangle]

Za wami już pięć tygodni przygotowań do najważniejszego turnieju w tym roku. Jest pan zadowolony z obecnej dyspozycji zespołu?

- Tak. Jesteśmy w dobrym położeniu przed turniejem we Francji. Warto pamiętać o tym, że w sparingach wyniki nie mają żadnego znaczenia. Najważniejsze jest to, aby nasza gra z każdym meczem wyglądała coraz lepiej. Wiem, że dużo osób przykłada wagę do rezultatów, a to błąd. Nikt nie wie, jak ciężko pracujemy na treningach. Każdego dnia uczymy się czegoś nowego. Poprawiamy grę, eliminujemy błędy. Zawodnicy są optymistycznie nastawieni do wyzwania, jakie czeka nas we wrześniu.

Ostatnio mówił pan, że w tej chwili jesteśmy gotowi na 80 procent.

- Trudno tak dokładnie oszacować, w jakim stopniu jesteśmy gotowi do turnieju we Francji. Wiem, że pewne elementy mamy jeszcze do poprawy i w Bydgoszczy położymy na to duży nacisk. Widzę u zawodników dużą chęć poprawy. "Bydgoszcz Basket Cup" to bardzo ważny turniej w okresie przygotowawczym.

Mike Taylor: Zaimponowała mi szczerość Dardana
Mike Taylor: Zaimponowała mi szczerość Dardana

Jak wyglądała sytuacja z Dardanem Berishą? Czy zawodnik sam zrezygnował z gry w reprezentacji Polski?

- Tak. Przyszedł do mnie i powiedział, że źle czuje się w roli, którą pełni w reprezentacji. Nie ukrywam, że byłem zaskoczony całym obrotem spraw. Aczkolwiek bardzo podobało mi się, że odbyliśmy szczerą rozmowę i wszystko sobie wyjaśniliśmy. Zaimponowała mi szczerość Dardana. Udowodnił, że jest dojrzałym koszykarzem.

[b]

Dlaczego oddelegowaliście go do gry na pozycji rozgrywającego? Przecież to jest typowy rzucający...[/b]

- Bardzo chcieliśmy go mieć w swojej reprezentacji, bo to zawodnik z dużym potencjałem. Próbowaliśmy go na innej pozycji, bo podczas sparingów testuje się wiele różnych ustawień. Uważam, że na turnieju pomógłby nam, ale gracz nie widział siebie w tej roli i podziękował nam za grę. Nie ma co już się nad tym zastanawiać, trzeba iść do przodu. Mamy w drużynie Roberta Skibniewskiego i teraz z nim będziemy przygotowywali się do turnieju we Francji.

Jak wygląda jego forma? Jest gotowy do gry?

- Oczywiście. Tak jak mówiłem wcześniej, uwielbiam współpracować z Robertem Skibniewskim. Ma ciężki sezon za sobą, ale to już jest za nim. To wspaniały zawodnik, który ma wielkie doświadczenie. Wiem, że wniesie wiele dobrego do naszego zespołu.

Ostatnio sporo krytyki spłynęło na osobę A.J. Slaughtera i jego przydatności do reprezentacji Polski. Jak pan ocenia jego obecną dyspozycję?

- Wiem, że wielu ludzi dyskutuje na temat jego przydatności do reprezentacji, ale proszę mi wierzyć, że ten chłopak ma spore umiejętności. Jestem zadowolony z jego formy. Uważam, że jest to zawodnik, który sprawia, że ten zespół gra lepszą koszykówkę.
Slaughter jest rozgrywającym?

- A.J. Slaughter to jest rozgrywający. On na tej pozycji grał w college'u i ma umiejętności do tego, aby kreować pozycje dla kolegów, jak i dla siebie. Warto jednak zauważyć, że ten zestaw ludzi pracuje ze sobą od czterech tygodni. To nie jest dużo czasu, aby rozumieć się "bez słów".

#dziejesiewsporcie: Student zrobił to jak Zlatan

Źródło artykułu: