Działacze gdyńskiego Asseco długo poszukiwali następcy A.J. Waltona, który z dużym powodzeniem kreował grę zespołu. Wartość Amerykanina po tych dwóch latach wzrosła na tyle, że klubu nie było stać na jego ponowne zakontraktowanie. Działacze poszukali tańszej opcji. Celem byli zawodnicy, którzy dopiero co ukończyli studia.
[ad=rectangle]
Nieoficjalnie mówi się, że wybór padł na Anthony'ego Hickeya. Amerykanin ma 23 lata i mierzy 180 cm i jest typowym rozgrywającym. Przez trzy lata występował na uczelni Louisiana State, ale na ostatni rok przeniósł się do Oklahoma State. W minionym sezonie zawodnik średnio notował 9,8 punktu, 4,2 zbiórki i 3,4 asyst na mecz.
Hickey jest wszechstronnym koszykarzem. Wyróżnia się przede wszystkim świetną grą w defensywie. Podczas sezonu 2012-2013 rozgrywający średnio notował prawie trzy przechwyty na mecz!
W ofensywie 23-letni zawodnik grozi rzutem z półdystansu i dystansu, ale za to bardzo słabo radzi sobie na linii rzutów wolnych (ostatni sezon - 12/29 za jeden).
Amerykanin będzie najprawdopodobniej ostatnim wzmocnieniem Asseco Gdynia. Sytuacja może ulec zmianie, jeśli znajdzie się chętny na wykup kontraktu Ovidijusa Galdikasa. Wówczas klub będzie zmuszony poszukać nowego podkoszowego.