Po dobrym, lecz przegranym meczu z wielką Hiszpanią, polscy koszykarze stanęli naprzeciwko mistrza Afryki. Rywal teoretycznie łatwiejszy, lecz batalia okazała się niemniej ciężka. Ostatecznie Biało-Czerwoni po dogrywce pokonali Angolę 79:77, lecz nie zagrali wielkich zawodów.
[ad=rectangle]
Od początku mecz nie układał się po myśli podopiecznych Mike'a Taylora. Nasi rywale nic nie robili sobie z obrony Polaków i raz za razem trafiali za trzy punkty. Dziewięć trójek w pierwszej połowie, w tym sześć w premierowej kwarcie muszą robić wrażenie. Kapitalnie w tym elemencie czuł się Carlos Morais, który do przerwy miał już 15 punktów. Polacy przez pierwsze 20 minut mieli skuteczność poniżej 40 procent, z kolei goście ponad 65 proc. w rzutach z dalekiego dystansu. Szwankowała defensywa, a na parkiecie brakowało lidera, który wziąłby na swoje barki ciężar zdobywania punktów.
Po przerwie Polacy wzięli się do odrabiania strat. Na nasze szczęście Angola nie trafiała już tak często z dystansu. Biało-Czerwoni potrafili odskoczyć na kilka punktów, lecz rywale nie dawali za wygraną i do samego końca byli dla nas równorzędnym rywalem. Kilka udanych akcji zaprezentował A.J. Slaughter, pod koszem brylował Marcin Gortat, lecz znów w naszej kadrze zabrakło zespołowości.
Kiedy wydawało się, że Polacy wygrają w regulaminowym czasie gry, niespodziewany koncert rozpoczął Reggie Moore, który 11 ze swoich 15 punktów zdobył w ostatniej kwarcie. Polaków przed przegraną uratował Damian Kulig, który na 22 sekundy przed końcem trafił na 70:70.
W dogrywce, a jakże, znów nie było łatwo. Po punktach Gortata było nawet 76:70, lecz Angola potrafiła się jeszcze raz zerwać do ataku. W decydujących fragmentach znów bohaterem okazał się Kulig, który po ofensywnej zbiórce zdobył zwycięskie punkty.
Polska - Angola 79:77 (18:26, 17:11, 20:12, 15:21, 9:7)
Polska:
Gortat 18, Slaughter 13, Ponitka 12, Waczyński 8, Berisha 7, Kulig 6, Gruszecki 4, Czyż 4, Cel 3, Karnowski 3, Hrycaniuk 1, Koszarek 0, Zamojski 0.
Angola: C. Morais 25, Moore 15, Mingas 12, Costa 9, Moreira 6, Ndoniema 5, Paulo 4, Ambrosio 1, B. Morais 0, Joaquim 0, Santos 0, Fortes 0.