Przed trudnym zadaniem zbudowania zespołu stoi Mihailo Uvalin. Serb, który został niedawno ogłoszony trenerem Śląska Wrocław musi zbudować drużynę praktycznie od zera, bo w składzie na chwilę obecną ma tylko trzech zawodników. Niewykluczone jednak, że nowy szkoleniowiec WKS-u sięgnie po któregoś z dobrze znanych jemu graczy.
[ad=rectangle]
W kuluarach pojawiło się nazwisko amerykańskiego obrońcy - Rodneya Greena, który w ubiegłym sezonie grał pod skrzydłami Uvalina w zespole King Wilków Morskich Szczecin. - Na chwilę obecną nie mam żadnych konkretnych ofert, ale nie wykluczam powrotu do Polski - powiedział nam zawodnik.
Green w ubiegłym sezonie TBL wystąpił w 13 spotkaniach i notował średnio 15 punktów, 4,8 zbiórki i 4,7 asysty na mecz. Najlepsze mecze rozegrał przeciwko zespołom Trefla Sopot i PGE Turowa Zgorzelec zdobywając w każdym z nich po 23 oczka.
27-latek to gracz bardzo uniwersalny mogący występować zarówno na pozycji playmakera jak i nawet niskiego skrzydłowego. W przeszłości występował na zapleczu włoskiej Seria A oraz we Francji.
Uvalin podobno lubi sięgać po graczy sprawdzonych, których zna. Niewykluczone zatem, że kolejnym ruchem Serba będzie ściągniecie Greena do Wrocławia, w którym kibice z niecierpliwością czekają na kolejne transferowe wieści z obozu 17-krotnego mistrza Polski.