Adam Brenk w zespole Politechniki Gdańskiej zdobywał przeciętnie 8,4 punktu i 3,4 asysty. Jeszcze lepiej zawodnik zaprezentował się podczas mistrzostwo Polski do lat 20 - 10 oczek, 7,6 zbiórki i 6,4 asyst. Całkiem prawdopodobne, że gracz opuści szeregi II-ligowego zespołu.
[ad=rectangle]
- Niczego w 100 procentach powiedzieć nie mogę, dopóki nie podpiszę umowy w nowym klubie. Taki był plan, że w Politechnice będę grał tylko rok, jednak różnie życie się toczy. Wiem, że gdyby coś poszło nie tak, to znajdzie się tu dla mnie miejsce - zaznacza zawodnik.
Nam udało się ustalić, że kilka klubów z TBL przejawia zainteresowanie usługami zawodnika. - To prawda, to już drugi rok z rzędu, kiedy te oferty są. W tamtym roku wybrałem II ligę i była to dobra decyzja. Tym razem wydaje mi się, że po dobrze przepracowanych "wakacjach" będę już gotowy - komentuje.
W przeszłości zawodnik był w rezerwach Trefla Sopot, ale nie miał okazji wystąpić na parkietach Tauron Basket Ligi. Teraz nie ukrywa, że czuje się na siłach, aby spróbować. - Myślę, ze lepszego momentu nie będzie. Jestem pewny, że jeśli nadal będę ciężko pracował, szczególnie w najbliższym sezonie, to nie będzie to tylko krótki epizod na ławce rezerwowych - zaznacza.
Gracz nie chce zdradzać, jakie kluby są nim zainteresowane. - Dopóki nie będę miał tego na papierze, nie chcę mówić o szczegółach. Każda oferta ma swoje plusy i minusy, a jak to w życiu bywa, nic nigdy nie idzie bezproblemowo - przyznaje zawodnik.