Stalówka grała w siedmiu. Wynik? Szokujący!

Materiały prasowe / Rafał Jakubowicz / Adas Juškevičius
Materiały prasowe / Rafał Jakubowicz / Adas Juškevičius

Siedmiu wspaniałych. Tasomix Rosiek Stal, grająca w siedmioosobowym składzie, wygrała z Dzikami Warszawa sensacyjnie wysoko.

Kontuzje i choroby nie oszczędzały w ostatnim czasie Tasomix Rosiek Stali. Ostrowianie już wcześniej stracili Jakuba Parzeńskiego, który doznał poważnego, kończącego sezon urazu, a w niedzielę trener Andrzej Urban nie miał dostępnych do gry także Maximiliana Egnera i Jacka Ruteckiego.

Siedmioosobowa rotacja nie przeszkodziła jednak Stalówce w odniesieniu spektakularnego zwycięstwa. Gospodarze rozbili Dziki Warszawa aż 94:67!

Już do przerwy było 53:28, a po trzech kwartach losy spotkania były już wręcz rozstrzygnięte. Ostrowianie prowadzili różnicą 34 punktów (84:50).

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski dostał dziwną propozycję. "To zupełnie nie moja bajka"

Adas Juskevicius w pewnym momencie trafił cztery razy za trzy z rzędu, a w sumie zdobył 21 punktów. Wykorzystał ostatecznie 5 na 10 prób za trzy. Aigars Skele dodał 18 oczek, a Damian Kulig miał 16 punktów.

Jeśli chodzi o ekipę Dzików, tylko Denzel Andersson i Andre Wesson spisali się poprawnie. Reszta mocno zawiodła. Szczególnie Nikola Radicević, który w 27 minut nie zdobył nawet punktu (0/7 z gry) i popełnił pięć strat.

Stal po tym zwycięstwie ma bilans 7-10 i jest dziesiąta w Orlen Basket Lidze. Dziki legitymują się bilansem 8-8.

Wynik:

Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski - Dziki Warszawa 94:67 (28:16, 25:12, 31:22, 10:17)

Tasomix Rosiek Stal: Adas Juškevičius 21, Aigars Šķēle 18, Damian Kulig 16, Siim-Sander Vene 15, Tim Lambrecht 11, Paxson Wojcik 7, Mateusz Zębski 6.

Dziki: Denzel Andersson 18, Andre Wesson 17, John Fulkerson 8, Mateusz Szlachetka 6, Janari Jõesaar 6, Maciej Bender 4, Piotr Pamuła 3, Jarosław Mokros 3, Grzegorz Grochowski 2, Nikola Radičević 0.

Komentarze (0)