David Dedek: 70 punktów Stelmetu mnie cieszy

Bardzo agresywnie przez całe spotkanie bronili koszykarze Asseco Gdynia. Szczelna defensywa dała gospodarzom zwycięstwo w meczu ze Stelmetem Zielona Góra.

- Muszę pogratulować zawodnikom za walkę, tak w czterech kwartach, jak i w dogrywce - podkreśla David Dedek, opiekun żółto-niebieskich. Jego podopieczni w środowy wieczór pokonali Stelmet Zielona Góra, sprawiając własnym kibicom sporą niespodziankę, tym bardziej, że na początku czwartej kwarty goście mieli dwanaście punktów przewagi.

[ad=rectangle]

Wówczas gospodarze zerwali się w pogoń za Stelmetem. Gdynian do odrabiania strat zachęcał szalejący A.J. Walton, a swoje dorzucił utalentowany - Przemysław Żołnierewicz. Ten duet w samej czwartej kwarcie zdobył 10 z 20 punktów całej drużyny. W dodatkowym czasie gry sprawy w swoje ręce wziął amerykański rozgrywający, który raz po raz karcił defensywę Stelmetu.

Gdynianie świetnie bronili w tym spotkaniu. Ich specyficzna defensywa zmuszała gości do oddawania wielu rzutów z dystansu. Stelmet oddał 41 prób, ale tylko 12 znalazło drogę do kosza!

- Zagraliśmy bardzo dobrą obronę. Stelmet razem z dodatkowym czasem gry rzucił zaledwie 70 punktów, a to mnie bardzo cieszy - przyznaje David Dedek.

W piątek zostanie rozegrane czwarte spotkanie w tej serii. Czy gdynianie są w stanie sprawić kolejną niespodziankę? - Mam nadzieję, że podobnie będziemy walczyć w kolejnym meczu play-off. Bardzo liczymy również na naszych kibiców, którzy świetnie nas dopingowali we wtorkowym meczu - zaznacza Słoweniec.

Źródło artykułu: