Przed ostatnimi pojedynkami rundy zasadniczej TBL dalej pozostało kilka niewiadomych. Wszystkich głównie eleketryzuje starcie PGE Turowa Zgorzelec ze Stelmetem Zielona Góra oraz walka o ósme miejsce. Tak dużych emocji nie będzie na pewno na Kociewiu, co nie znaczy, że zarówno Kociewskie Diabły jak i Energa Czarni Słupsk nie mają już o co grać przed końcem pierwszej fazy zmagań.
[ad=rectangle]
Po zakontraktowaniu Mariusza Karola zapowiadało się na to, iż Polpharma Starogard Gdański będzie w stanie odbić się od dna tabeli. Doświadczony szkoleniowiec już w swoim debiucie był bliski triumfu w Dąbrowie Górniczej, lecz ostatecznie mu się to nie udało. Później jednak było już lepiej i jego podopieczni potrafili sensacyjnie pokonać Azs Koszalin oraz Asseco Gdynia, ale okazuje się, że te triumfy nie pomogły drużynie zamazać łatki ligowego outsidera i wszystko wskazuje na to, że Farmaceuci skończą zmagania jako przedostatni, a trener ostatecznie nie zrealizuje postawionego przed nim celu, jakim było osiągnięcie 13. bądź też 14. lokaty.
Opiekuna w trakcie trwania rozgrywek zmienili także w Słupsku. Zakontraktowanie Donaldasa Kairysa okazało się strzałem w dziesiątkę działaczy, dzięki czemu Energa Czarni aktualnie plasują się na 6. miejscu z takim samym bilansem jak Rosa Radom i WKS Śląsk Wrocław. W przypadku jednak wygranej na Kociewiu słupszczanie zakończą pierwszą część sezonu w czołowej czwórce, co da im przewagę własnego parkietu w fazie play-off. Może być to główny bodziec motywacyjny dla gości w niedzielny wieczór.
Przed 30. kolejką w szeregach biało-niebieskich niepewny jest występ Anthony'ego Milesa. Lider Polpharmy nie pomógł swoim kolegom w Zielonej Górze, co zakończyło się katastrofą i 27-punktową porażką. Jeśli Amerykanin będzie gotowy do gry, to bardzo ciekawie zapowiadają się jego starcia z Jerelem Blassingamem. Ogromna przewaga przyjezdnych tkwi pod koszem, gdzie rządzić powinni Drago Pasalić i Callistus Eziukwu. Czy Mariusz Karol znajdzie sposób na Karola Gruszeckiego? W pierwszej rundzie nie udało się to Tomaszowi Jankowskiemu i czołowy koszykarz Czarnych przeciwko starogardzianom zanotował aż 35 punktów. Wtedy jednak Polpharma postawiła się swojemu rywalowi. Czy tym razem będzie podobnie? Czy gospodarze zrobią wszystko, aby zmazać plamę po fatalnych dla nich rozgrywkach, a może myślami będą już na wakacjach?
O tym dowiemy się w niedzielę 26 kwietnia w hali Miejskiej im. Andrzeja Grubby w Starogardzie Gdańskim. Początek meczu o godzinie 20.00