Podopieczni Saso Filipovskiego wygrali co prawda trzy z czterech ostatnich spotkań w TBL, lecz w zwycięskich spotkaniach tak naprawdę nie prezentowali się z najlepszej strony. - Rzeczywiście nie gramy tak atrakcyjnie jak chociażby dwa miesiące temu i nie ma takiej pewności siebie, ale myślę, że to normalne, że ma się takie wahania formy podczas długiego sezonu. Teraz najważniejsze jest to, żeby forma przyszła wtedy, gdy będzie potrzebna - skomentował w rozmowie z Radiem Zielona Góra Łukasz Koszarek.
[ad=rectangle]
Zielonogórzanie są świadomi popełnianych błędów i skupiają się nad tym, by wyeliminować słabości przed najważniejszą fazą sezonu. - Na pewno nie jest tak, że spoczęliśmy na laurach i wiemy, że możemy grać lepiej. Trener jest perfekcjonistą i zmusza nas do poprawy naszej gry. My jesteśmy na tyle doświadczoną, że wiemy, że z taką grą nie zdobędziemy mistrzostwa. Spokojnie: jest jeszcze trochę czasu, by wszystko dopracować - dodał kapitan Stelmetu Zielona Góra.
We wtorek Biało-Zieloni podejmą Polpharmę Starogard Gdański w ramach przedostatniej kolejki TBL. - Przede wszystkim spodziewamy się trudnego meczu, bo Polpharma to szalona drużyna i ich nie lekceważymy. My skupiamy się na sobie, staramy się myśleć nad tym, co możemy jeszcze poprawić na play-off, próbujemy nowych rzeczy. Priorytetem jest zwycięstwo - przyznał rozgrywający.
źródło: Radio Zielona Góra