Ważne, że mecz bez kontuzji - komentarze po spotkaniu MUKS - Wisła Can Pack

W sobotnim meczu 17 kolejki Ford Germaz Ekstraklasy MUKS przegrał w Poznaniu z Wisłą Can Pack Kraków 54:94. Po spotkaniu gospodarze cieszyli się, że pokazali walkę, goście, że bez kolejnych kontuzji zakończyli 2008 rok.

Ewelina Kobrym (Wisła Can Pack Kraków): Naprawdę gratuluję tak młodemu zespołowi rzucenia nam 54 punktów. W MUKS tylko trzy zawodniczki mają doświadczenie, a reszta to młodzież. Naprawdę widać, że mają potencjał. My chciałyśmy rozpocząć twardo i agresywnie, chciałyśmy zdobyć przewagę. Druga połowa była już przez nas kontrolowana. Uciekła koncentracja i pojawiło się kilka błędów. Mam nadzieję, że kolejny rok rozpocznie się powrotem do drużyny wszystkich zawodniczek i będziemy dalej walczyć o jak najwyższe cele.

Aleksandra Semmler (MUKS Poznań): Rywal absolutnie nie w naszym zasięgu, stąd mecz do jednego kosza. Mimo tego chcę podziękować koleżankom za walkę i zaangażowanie, bo w takim meczu tylko to możemy pokazać. Od stycznia będą wzmocnienia, będziemy innym zespołem i mam nadzieję zrobimy kilka niespodzianek.

Wojciech Downar-Zapolski (trener Wisły Can Pack Kraków): Cieszymy się, że ten rok się kończy, po naszej tułacze po całej Europie, po wielu kontuzjach, dzisiaj udało nam się spokojnie wygrać. Mamy teraz czas na odpoczynek, myślę, że wszystkie zawodniczki wrócą do zdrowia i będziemy spokojnie przygotowywać się do kolejnych meczów. Gdy wrócą podstawowe zawodniczki, będziemy zespołem jeszcze mocniejszym i w spokoju przygotujemy się do meczów w Eurolidze, gdzie awans do ósemki jest naszym głównym celem.

Piotr Nayder (trener MUKS Poznań): Była to walka Dawida z Goliatem. My walczymy tylko o utrzymanie i dziękuję dziewczynom, że podjęły walkę. Różnicę między naszymi zespołami widać chociażby w zbiórkach - my graliśmy pod, a Wisła nad koszem. Są jednak pozytywy - rzuciliśmy 54 punkty, spowodowaliśmy, że trener Wisły się zdenerwował i musiał wziąć czas, wygraliśmy jedną kwartę, dziewczyny starają się realizować założenia taktyczne. Jakie wzmocnienia? To chyba pytanie do Oli, bo ja nic nie wiem na ten temat. Poważnie jednak, to nie chciałbym się wypowiadać w tej materii, bo to bardziej pytanie do władz klubu. Gratuluje Wiśle sukcesu, a przy okazji wszystkim kibicom życzę wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku.

Źródło artykułu: