- Mecz ze Stelmetem to będzie taki sprawdzian naszej obecnej formy oraz tego, w jakim miejscu się znajdujemy i co musimy ewentualnie poprawić, aby stać się jeszcze lepszymi. Czeka nas trudne zadanie, ale wierzymy w zwycięstwo - zaznacza Drago Pasalić, podkoszowy Energi Czarnych Słupsk, który bardzo szybko wpasował się w ekipę Czarnych Panter. Chorwacki zawodnik przeciętnie notuje 10,5 punktu i 3,3 zbiórki na mecz.
[ad=rectangle]
W sobotę czekają go trudne pojedynki z podkoszowymi Stelmetu - Adamem Hrycaniukiem oraz swoim rodakiem - Jure Laliciem. Pasalić jednak nie podchodzi do tej rywalizacji jakoś szczególnie.
- Pracujemy na tym, aby go zatrzymać każdego z zawodników. Wiemy, co potrafią poszczególni zawodnicy. Wykonaliśmy naprawdę sporo pracy, aby nie zawieść kibiców oraz zarząd klubu - zaznacza Pasalić.
W ostatnich dwóch kolejkach słupszczanie odnieśli pewne zwycięstwa, pokonując Wilki Morskie i Trefl Sopot. Czy Czarne Pantery stać na zajęcie miejsca w pierwszej czwórce? - Oczywiście, że stać nas na zajęcie miejsca w pierwszej czwórce przed play-off. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Z każdym meczem się rozkręcamy i nasza gra wygląda coraz lepiej. W ostatnich kilku spotkaniach udowadniamy, że stać na grę na wysokim poziomie - uważa Chorwat.