Defensywa Czarnych coraz szczelniejsza

System obronny, który zaproponował Donaldas Kairys, zaczyna się sprawdzać. Słupszczanie w ostatnim spotkaniu zatrzymali Trefla Sopot na 68 punktach.

Pod wodzą Donaldasa Kairysa koszykarze Energi Czarnych rozegrali osiem spotkań. Tylko w jednym meczu słupszczanie stracili więcej niż 80 punktów. Było to w debiucie litewskiego szkoleniowca. Wówczas Wikana Start Lublin rzuciła Enerdze Czarnym 82 oczka. Warto zauważyć, że z każdym kolejnym meczem słupszczanie prezentują się coraz lepiej pod tym względem. O sile defensywy przekonały się ekipy Wilków Morskich Szczecin i Trefla Sopot. Ci pierwsi zdobyli 50 punktów, z kolei żółto-czarni 68, mimo że w tym sezonie kilka razy potrafili uzyskać ponad 100 oczek.

[ad=rectangle]

- Od kilku spotkań szlifujemy nowy system obronny, który spisuje się coraz lepiej. Rywale nie zawsze wiedzą, co mają zrobić. Wiadomo, że jeszcze trochę szlifu nasza defensywa potrzebuje, ale jest coraz lepiej pod tym względem - tłumaczy Karol Gruszecki, zawodnik Energi Czarnych Słupsk.

Jeszcze w pierwszych minutach starcia Trefl trzymał się blisko. Przez chwilę był nawet na prowadzeniu, ale potem został umiejętnie stłamszony. Gospodarze wyraźnie przegrali walkę w strefie podkoszowej i nie potrafili się przebić przez szczelny mur słupszczan.

- Do Sopotu przyjechaliśmy jak po swoje. Dokładnie wiedzieliśmy, co chcemy grać. Plan przygotowany przez trenera Kairysa był jasno nakreślony i śmiało można powiedzieć, że się sprawdził. Byliśmy bardzo zmotywowani, aby odnieść zwycięstwo w Sopocie - zaznacza Gruszecki.

- Graliśmy równo przez całe spotkanie. Dobrze broniliśmy po obu stronach parkietu i to przyniosło efekt. Musieliśmy być cały czas w gotowości, ponieważ Trefl jest groźną drużyną w ofensywie. W każdej chwili mogli zaskoczyć, ale cały czas byliśmy przygotowani - kończy gracz.

Źródło artykułu: