Zarówno dla Kociewskich Diabłów oraz beniaminka TBL sezon jest już stracony. Farmaceutom i drużynie z Lublina pozostała zaledwie walka o honor i opuszczenie ostatniej lokaty w tabeli. Niewątpliwie dużo większym rozczarowaniem jest postawa podopiecznych Tomasza Jankowskiego, którzy kilkukrotnie byli bardzo bliscy odniesienia zwycięstw z wyżej notowanymi rywalami. W dużej mierze na fatalną pozycję Polpharmy złożyła się kontuzja Evana Ravenela. Na Kociewiu do dziś zastanawiają się, które miejsce mogliby zajmować biało-niebiescy, gdyby Amerykanin nie doznał urazu i był gotowy do gry w każdym z pojedynków. Dla koszykarzy Pawła Turkiewicza premierowy sezon w PLK jest idealną okazją do przetarcia i nabrania cennego doświadczenia w najwyższej klasie rozgrywkowej. W szczególności dla takich zawodników jak: Alan Czujkowski, Piotr Śmigielski czy Jarosław Trojan. Wszyscy cieszą się sporym zaufaniem swojego szkoleniowca.
[ad=rectangle]
Przed tygodniem kibice w Starogardzie Gdańskim byli świadkami niezwykle szalonego spotkania, w którym Polpharma uległa mistrzowi Polski 110:126. Do kiepskiej postawy swoich ulubieńców w defensywie fani mogli się już przyzwyczaić, lecz rewelacyjna dyspozycja w ataku na pewno może cieszyć. Jeśli dalej tak skuteczni będą Tony Meier, Anthony Miles, wspierani przez Bartosza Bochno i Mateusza Jarmakowicza, to Kociewskie Diabły będą mogły jeszcze liczyć na kilka triumfów przed zakończeniem zmagań. Po raz ostatni we wtorek zaprezentowała się za to Wikana Start Lublin, która przegrała u siebie z Rosą Radom. Lubelska ekipa czasu na odpoczynek miała bardzo niewiele, ale walka do ostatnich minut z finalistą pucharu Polski pozostaje dobrym prognostykiem przed kolejnym wyjazdowym testem.
W pierwszej rundzie zdecydowanie lepsi w Lublinie okazali się koszykarze Polpharmy Starogard Gdański, którzy wygrali 97:81. W sobotę zdecydowanym faworytem również wydają się być gospodarze. Niezwykle interesująco zapowiadają się pojedynki Bryona Allena z obwodowymi Polpharmy. Pod koszem Isaac Wells, Robert Lewandowski oraz zawsze groźny Tomasz Wojdyła powalczą z parą Jarmakowicz, Maciej Strzelecki. Kto okaże się lepszy? Kto odbije się od dna tabeli, a komu na stałe przypięta zostanie łatka "czerwonej latarni" ligi?
O tym przekonamy się w sobotę 7 marca o godzinie 17.00 w hali Miejskiej im. Andrzeja Grubby w Starogardzie Gdańskim.