David Dedek: W Słowenii Filipovski uznawany jest za znakomitego fachowca

W sobotę w Zielonej Górze dojdzie do starcia dwóch trenerów, którzy pochodzą ze Słowenii - Saso Filipovskiego i Davida Dedka. Kto z tego pojedynku wyjdzie zwycięsko?

Przed meczem obaj trenerzy bardzo kurtuazyjnie wypowiadają się na swój temat. Saso Filipovski jest pod wrażeniem gry Asseco. - Widać, że David wykonuje tam bardzo dobrą pracę. Zespół z Gdyni nie ma dużego budżetu, a i tak wykonują grają świetną koszykówkę. To jest zasługa Davida Dedka i trzeba to jasno powiedzieć. Jestem zdania, że gdynianie grają twardą, agresywną w obronie. Robią duży nacisk w obronie - przyznaje opiekun Stelmetu Zielona Góra.

[ad=rectangle]

Z kolei David Dedek chwali warsztat i ceni duże doświadczenie swojego rodaka. Saso Filipovski w latach 2006-2009 pracował w PGE Turowie Zgorzelec, z którym zdobył dwa wicemistrzostwa Polski. Dwukrotnie był wybierany najlepszym trenerem PLK (2007 i 2008).

40-latek najwięcej czasu pracował w Olimpiji Lublana. W latach 1996-2003 i 2005-2006 jako asystent, z kolei 2003-2005 i 2011-2013 jako główny trener. Był szkoleniowcem również we Włoszech i Rosji.

- Saso Filipovski jest bardzo dobrym trenerem. W swojej karierze pracował już w wielu uznanych klubach, m.in. w CSKA Moskwa. Ma olbrzymie doświadczenie. W Słowenii jest on znany, nie bez powodu był on trenerem w Lublanie. Za jego czasów ten klub grał w Eurolidze. Jest postrzegany jako znakomity fachowiec - podkreśla szkoleniowiec Asseco Gdynia.

- Filipovski wymaga od swoich podopiecznych twardej obrony, jego podopieczni muszą mocno trzymać się zasad w obronie, jak i w ataku. To jest bardzo ważne w jego filozofii gry - dodaje Dedek.

Komentarze (0)