Marcin Stefański wrócił do składu na mecz z Wikaną Startem Lublin, ale... w drugiej kwarcie zawodnikowi odnowiła się kontuzja kostki. Skrzydłowy Trefla podczas wyprowadzaniu kontrataku został sfaulowany przez Alana Czujkowskiego i tak nieszczęśliwie upadł na boisko, że nabawił się ponownie urazu kostki.
[ad=rectangle]
Teraz już wiemy, że uraz zawodnika wyklucza go z gry na kilka spotkań. - Być może wrócę do zajęć za 2-3 tygodnie, ale jeszcze nic nie jest pewne - mówi kapitan Trefla Sopot.
Żółto-czarni znów będą musieli sobie radzić bez Stefańskiego. To oznacza, że na "czwórkę" zostanie przesunięty Eimantas Bendzius, który ostatnio znajduje się w bardzo wysokiej formie. Swoje minuty powinien otrzymać także Grzegorz Kulka.
Udało się nam także dowiedzieć, że działacze sopockiego Trefla planują wzmocnić drużynę na pozycjach 4-5. Być może już na dniach zostanie ogłoszone nazwisko nowego zawodnika.