Nieudany początek Pucharu Europy. PGE Turów bez szans w Wilnie!

[tag=1737]PGE Turów Zgorzelec[/tag] od porażki rozpoczął rywalizację w fazie Last32 Pucharu Europy. Mistrzowie Polski nie mieli nic do powiedzenia w starciu z Lietuvosem Rytas Wilno, przegrywając 86:98.

Mistrzowie Polski przegrali cztery z ostatnich pięciu meczów z Lietuvosem Rytas, z którym spotkali się przy okazji kolejnych rozgrywek pucharowych. Litewska ekipa nie dawała szans PGE Turowowi w lidze VTB, podobnie było w 1. kolejce fazy Last32 Pucharu Europy. Najlepsza polska ekipa znów zawiodła w defensywie, a na nic zdał się świetny mecz Mardy'ego Collinsa, który miał 20 punktów, 11 zbiórek i dziewięć asyst!

[ad=rectangle]

- Musimy koniecznie poprawić grę w defensywie. Jeśli pozwolimy, by Lietuvos nabrał wiatru w żagle, to będzie bardzo trudno tam wygrać - mówił przed meczem Damian Kulig, który niejako przewidział losy tego pojedynku. Lietuvos od początku ruszył do zmasowanej ofensywy i udowodnił, że ponad 60 proc. skuteczność w rzutach za dwa, średnio ponad 20 asyst i dziewięć trójek na mecz w pierwszej fazie Pucharu Europy, to nie przypadek.

Pierwsza kwarta jeszcze nie dobiegła końca, a ekipa z Litwy prowadziła już 24:12. Gospodarze świetnie dzielili się piłką (8 asyst w premierowej odsłonie) i punktowali zarówno spod kosza, jak i dystansu. W drugiej kwarcie kapitalny koncert dał Krzysztof Ławrynowicz, który trafił za trzy, z linii i strefy podkoszowej. Wieloletni reprezentant Litwy (mający jednak polskie korzenie) w zaledwie 19 minut zdobył 22 punkty, okazując się najlepszym strzelcem swojej ekipy. Dzięki niemu Lietuvos jeszcze przed przerwą zbliżył się do 20 punktów przewagi - 52:34.

Do przerwy gospodarze rozdali 16 asyst i trafili osiem trójek, co pokazuje jak świetnie radzili sobie w ofensywie. W przeciwieństwie do ekipy Rajkovicia, w której zabrakło kontuzjowanego Chrisa Wrighta oraz duetu Nikolić-Wiśniewski, który pożegnał się z klubem. Ciężar zdobywania punktów na swoje barki wzięli Michał Chyliński i Kulig, a z minuty na minutę coraz więcej wiatru robił Collins. Wyczyny tego tercetu niewiele pomogły - choć rzucili aż 64 punkty, to kolektywny Lietuvos cały czas trzymał bezpieczny wynik.

PGE Turów tylko raz zniwelował straty do kilkunastu oczek, a tak przewaga oscylowała lub przekraczała 20 punktów. W końcówce było nawet 89:66, choć ostatecznie skończyło się "jedynie" na 12-punktowej porażce. PGE Turów tym samym rozpoczął Puchar Europy od wyraźnej porażki i jeśli nie poprawi gry w obronie, to może mieć duży problem z uzyskaniem awansu do dalszych gier.

W 2. kolejce PGE Turów zagra we własnej hali z hiszpańskim Baloncesto Sewilla. Mecz zaplanowano na 14 stycznia.

Lietuvos Rytas Wilno - PGE Turów Zgorzelec 98:86 (27:16, 25:21, 24:22, 22:27)
Lietuvos:

Ławrynowicz 22, Gecevicius 16, Kavaliauskas 13, Orelik 12, Juskevicius 11, Baron 10, Lukauskis 7, Janavicius 5, Moser 2.

Turów: Chyliński 23, Kulig 21, Collins 20, Jaramaz 7, Moldoveanu 7, Zigeranovic 4, Taylor 2, Dylewicz 2, Karolak 0, Gospodarek 0.

Komentarze (131)
Andi1
8.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Z taka gra to nawet w PLK nic nie ugraja.Cos z Turowem sie stalo od momentu meczu z Monachium juz nie chce sie grac?,wszyscy wychodza jakby mieli to wszystko w dupie.Czy naprawde dzieje sie zl Czytaj całość
avatar
hen
7.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak elegancko wyglądasz "MK" na tym zdjęciu , a tak nie elegancko "zachowujesz się".Oj nie ładnie.Jakbyś był tak uprzejmy , to powiedz kto dla Ciebie jest "dzieciakiem" , a kto nie .Z drugiej s Czytaj całość
avatar
MK
7.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ławrynowicz Polakiem? Też mi sensacja - jak połowa Litwinów! Douczyć się dzieciaki! Skład Lietuvos: Ławrynowicz, Juśkiewicz, Baron, Łukowski, Janowicz...;) 
Bułgarski hodowca drobiu
7.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Teraz Zastal ich dobije i będzie git ! :) 
avatar
RIBAS 11
7.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Eurocup to fajne rozgrywki i warto by było w nich powalczyć, moim zdaniem lepsze od euroligi bo szanse maja słabsze kluby z wiekszosci krajów i zawsze innych a euroliga ciegle te same kraje i k Czytaj całość