NBA: Wizards lepsi od Rockets. 9 punktów Gortata

East News
East News

[tag=6711]Marcin Gortat[/tag] zdobył dziewięć punktów i miał siedem zbiórek w zwycięskim meczu przeciwko [tag=816]Houston Rockets[/tag] (104:103). Jego [tag=811]Washington Wizards[/tag] wygrali trzecie spotkanie z rzędu.

Marcin Gortat spędził na parkiecie 32 minuty, w czasie których trafił cztery z ośmiu prób z gry oraz jeden rzut wolny. Łodzianin do dziewięciu punktów dołożył także siedem zbiórek oraz trzy bloki, w tym jeden na Dwighcie Howardzie, z którym występował na początku kariery w Orlando Magic.

[ad=rectangle]

Bohaterem Czarodziei był tym razem Bradley Beal, który zdobył 33 punkty, ustanawiając swój rekord sezonu. - Byłem agresywny i korzystałem z tego, co dawała mi defensywa rywali. Miałem sporo otwartych pozycji, które wykorzystywałem - przyznał autor pięciu trójek. 21 oczek dla Wizards dołożył Paul Pierce, który w końcówce również celnie przymierzył z dalekiego dystansu. John Wall tradycyjnie skompletował double-double w postaci 13 punktów i 12 asyst.

Goście prowadzili w trzeciej kwarcie różnicą aż 18 punktów, lecz Rakiety prowadzone przez Jamesa Hardena (33 punkty) nie dawały za wygraną. W końcówce wynik oscylował wokół remisu, lecz Beal celnymi rzutami wolnymi rozstrzygnął sprawę.

Co ciekawe, mecz  w Toyota Center został przerwany po zaledwie 48 sekundach z powodu krzywej konstrukcji kosza, na który rzucali wówczas gracze z Teksasu. Wymiana sprzętu trwała ponad 30 minut.

Po 30. spotkaniach obecnego sezonu klub ze stolicy notuje jeden z najlepszych startów w swojej historii. Bilans 22-8 ostatni raz przydarzył im się w sezonie 1974/1975.

Chicago Bulls wygrali siódmy mecz z rzędu, pokonując na wyjeździe Indianę Pacers 92:90. Byki prowadziły już różnicą 21 punktów, lecz roztrwoniły całą przewagę. Bohaterem przyjezdnych okazał się Jimmy Butler, który w końcówce trafił niezwykle istotną trójkę, a mecz zakończył z 27 punktami, dziewięcioma zbiórkami i czterema przechwytami.

- Jestem pewny siebie, więc czuję, że powinienem w końcówce oddawać rzuty. Tak mi powtarza Derrick Rose, żebym jak najwięcej rzucał  - przyznał Butler, notujący najlepszy sezon w karierze.

Wyniki:

Houston Rockets - Washington Wizards 103:104
(Harden 33, Ariza 15, Brewer 15 - Beal 33, Pierce 21, Wall 13)

Charlotte Hornets - Milwaukee Bucks 94:104
(Walker 28, Henderson 19, Kidd-Gilchrist 10 - Knight 18, Dudley 17, Antetokounmpo 16)

Indiana Pacers - Chicago Bulls 90:92
(Copeland 17, Hill 11, Miles 11 - Butler 27, Gasol 20, Rose 17)

Brooklyn Nets - Sacramento Kings 107:99
(Plumlee 22, Johnson 16, Jack 16 - Gay 25, Cousins 24, Collison 16)

Miami Heat - Orlando Magic 101:102
(Wade 25, Granger 21, Bosh 20 - Vucevic 26, Oladipo 22, Harris 18)

Los Angeles Clippers - Utah Jazz 101:97
(Griffin 24, Paul 20, Redick 17 - Hayward 22, Kanter 16, Favors 15)

Komentarze (9)
avatar
Byczek93
30.12.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To co się działo w 4 kwarcie u Byków wołało o pomstę do Nieba! No ale od czego jest Jimmy Jordan , jego trójka uratowała skórę ... 11 pkt w kwarcie i 17 spudłowanych rutów z rzędu! Dobrze że to Czytaj całość
avatar
viper23
30.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
http://www.nba.com/video/channels/top_plays/2014/12/29/20141229-monday-zap.nba/ 
avatar
ramzes 23
30.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hehe śmieszne:)Krzywa obręcz i wymiana całego kosza z podstawą. 
avatar
marulek
30.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O mały włos, a Witman zostałby mocno skarcony. Rotował składem jakby grał z drużyną z ratio 0.1. Gooden, który nie dostawał minut nawet ze słabeuszami, tu nagle dostał prawie 10 minut, tak jakb Czytaj całość
avatar
Bubas
30.12.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ciekawe czy kiedyś Gortatowi uda się uzyskać lepsze statystyki od Howarda w bezpośrednim pojedynku.