Dlaczego zabrakło Gorana Vrbanca i Qyntela Woodsa?

Bez Gorana Vrbanca i Qyntela Woodsa musiał sobie radzić koszaliński AZS w spotkaniu z Polpharmą. Mimo absencji dwóch kluczowych zawodników, Akademicy wygrali 90:72.

Koszaliński obóz bardzo starannie ukrywał wiadomości o absencjach Woodsa i Vrbanca w sobotnim spotkaniu z Polpharmą Starogard Gdański. Ten pierwszy nawet nie przyjechał z drużyną na Kociewie. Okazuje się, że Qyntel Woods jest przeziębiony i sztab szkoleniowy uznał, że lepiej będzie jak zawodnik pozostanie w domu i do końca wyleczy chorobę.

[ad=rectangle]

Inaczej nieco wygląda sprawa z Goranem Vrbancem, który nadwyrężył jeden ze stawów w nodze i było zbyt duże ryzyko pogłębienia urazu. Zawodnik był z drużyną, przeprowadził rozgrzewkę, ale na parkiet nie wyszedł. Oglądał kolegów z perspektywy ławki rezerwowych.

Mimo absencji dwóch kluczowych zawodników - goście z Koszalina bardzo pewnie pokonali Polpharmę Starogard Gdański. Ostatecznie Akademicy wygrali 90:72.

Pierwsze skrzypce grali Devon Austin (zastępca Woodsa) i Szymon Szewczyk. Ten pierwszy zdobył 22 oczka, z kolei reprezentant kraju uzyskał 25 punktów (najlepszy strzelec w zespole).

Zarówno Woods, jak i Vrbanc mają być gotowi do gry w spotkaniu z PGE Turowem Zgorzelec.

Źródło artykułu: